TAK SMAKUJE HERBATA od 2006r.
wartość koszyka: €0, koszt dostawy od €2,67 - do darmowej dostawy brakuje €33,33
FINALIZUJ ZAMÓWIENIE
  gramatura cena ilość wartość rabat
koszt dostawy od €2,67 - do darmowej dostawy brakuje €33,33
do zapłaty €0
KOD RABATOWY
OK
FINALIZUJ ZAMÓWIENIE
      powrót do listy artykułów


      Okres zimowo-wiosennej styczniowej huśtawki pogodowej nie wpływa pozytywnie na nasze organizmy. Podczas gdy rosną stokrotki na łąkach, niedźwiedzie w tatrach przebudzają się ze snu, najbardziej niektórym brak tej prawdziwej zimy, której przypisujemy pewne cykliczne możliwości wymrożenia wirusów, bakterii i innych szkodliwych czynników które wokół rozprzestrzeniają się nienaturalnie łatwo. 

       
      Patrząc z perspektywy zagrożeń dla naszej odporności, brak srogiej zimy nie musi jednak mieć złe skutki. Możemy bowiem lżej się ubrać, bez zwiększonego ryzyka przegrzania i przewiania. Dodatkowo, ryzyko wychłodzenia organizmu jest niższe - więc jeśli tylko aktywnie zadbamy o naszą odporność - pozostają tylko ryzyka zewnętrzne, czyli kontakt z osobą chorą.
       
      Prewencja w tym zakresie polega m.in. na aktywnej immunomodulacji organizmu za pomocą suplementów diety. Środki stosowane w tym procesie, aktywizują mechanizmy odporności nieswoistej. W wyniku ich działania dochodzi do regulacji odpowiedzi zapalnej organizmu, a w konsekwencji spadku liczby infekcji, złagodzenia ich przebiegu.
       
      To co spożywamy i pijemy ma ogromną rolę nie tylko w tym kim jesteśmy, jest zwłaszcza decydujące czym nasz organizm się karmi. Możemy dzięki przyswajaniu naturalnej, zdrowej żywności i napojów znacznie wpłynąć na zwiększenie odporności. Co zatem jeść i pić aby poprawić odporność?
       
      Oprócz czosnku, cebuli, żywności z dużą ilością witaminy A, C i E, żelaza, cynku, selenu, zaleca się spożywanie również źródeł niewytwarzanych w naszym organizmie: nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega-3). Są one budulcem hormonów przeciwzapalnych, wzmacniających pracę systemu immunologicznego. Witamina E, która chroni czerwone krwinki przed rozpadem, wpływa na szczelność i osłonę naczyń krwionośnych. Dobrym przykładem takiego źródła kwasów omega 3 są oliwa z oliwek, siemię lniane, czy też olej z wątroby rekina, który jest, poza kwasami nienasyconymi bogaty w skwalen o właściwościach przeciwzapalnych. Jeśli dla kogoś to mało, polecane są również grzyby boczniaki (bogate w letinan), kapusta, maliny, imbir, soja, brokuły, pomidory, oraz używanie pieprzu i kurkumy.
       
      Z napojów - najbardziej godnym uwagi oprócz herbaty, yerba mate i ziół jest picie małego kieliszka czerwonego wina wytrawnego bogatego w słynny resweratrol. 
       
      A co z herbatą? Każda jakościowa herbata pochodząca z cammelli sinensis posiada silne przeciwutleniacze które odpowiednio wydobyte do naparu (trzeba parzyć herbatę między 5 a 12 minut), bardzo skutecznie mogą nam pomóc w wzmacnianiu odporności. Przeciwutleniacze ma zarówno czarna herbata poddana pełnej oksydacji jak również zielona - zupełnie nie przetwarzana. Oczywiście najwięcej ich jest właśnie w mniej przetworzonych herbatach - zielonych, białych, żółtych i jasnych oolongach.
       
      Picie Yerba Mate to również poza bombą witaminowo-mineralną, dostarczanie silnych przeciwutleniaczy. 
       
      W zależności czy jesteśmy przed, na początku, czy w trakcie infekcji, bardzo pomocne we wzmacnianiu odporności i szybkim dojściu do formy są różne naturalne zioła i napoje.
      Przed infekcją warto uchronić się poprzez systematyczne picie i rozgrzewanie organizmu np. Chai Masalą z domieszką Yogi Tea. 
       
      Na początku infekcji oprócz warto sięgnąć po Kuding Cha, Czystka, Schizandrę, Jiao Gu Lan czy też Dziką Różę i Kwiat Lipy. Pomocne w trakcie silnych infekcji też będą Lapacho, Vilcacora, Korzeń Jeżówki, Owoce i Kwiat Czarnego Bzu.
       
      Na zdrowie naszego organizmu wpływa każdego dnia wiele czynników - stres, zabieganie, zanieczyszczenia powietrza, jak również zdrowe odżywianie, mądry odpoczynek i aktywność fizyczna. Sposobem na wzmocnienie organizmu jest też regularna prewencja. Wykorzystujmy naturalne dobra częściej, a rzadziej będziemy musieli sięgać po tabletki.