ha! mam się wstydzić? jest to zwykle szklanka z uszkiem, koniecznie taka pękata, poj. 250 ml. kubki posiadam, filiżanki takoż nawet :-) ale lubię widzieć dokładnie herbatę i jednak piję jej wieczorami dużo, czarka byłaby mało funkcjonalna. tłukę te szklanki systematycznie, więc ciągle są piękne i nowe ;-)