Dojrzeć? To mam czekać do 80roku życia co by zasmakować w czarnych herbatach??
Poza tym słodzę gdy organizm domaga się cukru, a gdy słodzę to parzę gorszej jakości zieloną herbatę aby nie popsuć harmonii, ale szczerze mówiąc cukier z niektórych herbat zielonych wydobywa nowe ciekawe LEPSZE smaczki.
Dlaczego uważam torebkowane herbaty za zło?? Bo nie widzę liścia, nie mogę przez to ocenić czy dali mi tam jakieś odpady produkcyjne czy wysokiej klasy herbatę jaka niby ma się tam znajdować.
Smak takich herbat często mija się z tym jaki powinny mieć.
Troszkę źle mnie zrozumieliście, ale to moja wina, bo użyłem dość mocnych słów.
Herbatę czarną wypiję od czasu do czasu, ale właśnie z wymienionych przeze mnie przyczyn nie potrafię jej smakować/delektować się nią jak to robię z dobrymi zielonymi herbatami.
Zgodzę się ze słowami mariusza, że w zimowe dni czarna herbata świetnie rozgrzewa to też, gdy jestem zmarznięty i wybieram się z moją Panią na herbatkę to wyszukuję właśnie czarnej herbaty, a do tego czarnej z jakąś korzenną nutą lub migdałową, to działa na mnie mega ogrzewająco.
mariuszu- mnie cieszy, że ludzie sięgają coraz częściej po zielone herbaty zamiast "minutki" czy innych liptonów. W końcu naród otwiera się na nowe smaki, poznaje świat herbat i to jest piękne.
Sam wiele osób przekonałem do picia zielonej herbaty i dziś nie potrafią bez niej przeżyć jednego dnia, gdzie kiedyś wzbraniali się, że nie napiją się zielonej, bo dziwnie pachnie.
Tak samo wielu znajomych przekonałem do picia YerbaMate przez co stali się nałogowymi mateistami i posiadają własne palo santo lub tykwę i piją kilka zalań dziennie i zastępują yerbą kawę.
Ale niestety wielu jest nadal zamkniętych w minutkach z biedronki...