Niestety obecnie nie dysponujemy szpikulcem do pu-erhów i w najbliższym czasie się go nie spodziewamy. Większość ciastek daje się stosunkowo łatwo połamać w rękach lub też przy pomocy noża. Zdarzają się też oczywiście "twardzi" zawodnicy jak nasz Meng Hai Tuo Cha. Raczej nie porcjujemy klientom ciastek pu-erha, ponieważ trwa to bardzo długo i ciężko jest go podzielić na odpowiednie części (każdy parzy herbatę inaczej, na inną ilość wody, w związku z czym nie da się ustalić stałej porcji na jedno parzenie). Wyjątkiem jest kawałek Guang Xi Liu Bao w zestawie polecanym pu-erh.