heh niestety pogoda za oknem daleka od wymarzonego lata i sprzyja raczej przeziębieniom niż radosnemu bieganiu po plażach, łąkach czy lasach... dlatego ożywiam ten wątek i mam nadzieję, że podacie jeszcze jakieś swoje dodatkowe przepisy na domowe zwalczanie przeziębienia i innych infekcji...
Moim zdaniem mleko z miodem (ale z masłem?...) to placebo czy nie placebo, ale wmawianie od małego przez babcie i ciocie, że to działa powoduje takie zakorzenienie przekonania o jego dobroczynnym wpływie na zdrowie, że na pewno pomaga chociażby przez autosugestię

) warto tylko pamiętać, że mleko ani żadna ciecz (herbata etc) do której dodajemy miodu nie może być za gorąca, bo zabija niektóre wspaniałe właściwości miodu.
aha, z moich sposobów, to właśnie miód w dużych ilościach (oj, idealny np. na ból gardła!!!) i cytryny, pomarańcze... pomaga

można też spróbować najstarszego sposobu na rozgrzanie organizmu: herbata po góralsku, czyli: herbata, wódka (lub jakikolwiek mocny alkohol), syrop malinowy i kilka goździków - pyyycha

i naprawdę działa!