Proponuje wydzielenie zielonych Pu Erh jako osobnej kategorii herbat lub (uwazam, ze handlowo lepsze rozwiazanie) ustawienie ich wyswietlania i w ofercie zielonych herbat i w Pu Erh.
Obecnie, gdy czas pozwala, zapijam sie parzonym metoda gong fu Pu Erh Qing Bing i jestem bardzo zadowolony ze smaku i aromatu. Z tym, ze parze go zamiast zielonej herbaty, a nie jako substytut fermentowanego Pu Erh.
Sadze, ze odpowiednie przedstawienie tej kategorii herbat milosnikom herbat zielonych, zdobyloby nowych zwolennikow tego gatunku.
Nalezaloby w nazwie wyraznie zaznaczyc, ktory Pu Erh jest fermentowany, a ktory surowy - moje pierwsze zetkniecie z Pu Erh Qing Bing bardzo mnie zaskoczylo, gdyz oczekiwalem wlasnie gotowanego.
Sadze, ze zalety herbat prasowanych, ktorych walory z czasem rosna a nie zmniejszaja sie jak w zielonych, sa niezaprzeczalne.
Zalaczam krotki film, ktory nauczyl mnie prawidlowego parzenia kilkunastosekundowego.
http://www.youtube.com/watch?v=8WzWh8IO-Co