Autor Wątek: wielokrotne parzenie czarnej herbaty  (Przeczytany 13352 razy)

Offline marleyfan

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 28
    • Zobacz profil
wielokrotne parzenie czarnej herbaty
« dnia: 08 Listopad, 2012, 19:36:06 pm »
Witam. Jestem początkującym miłośnikiem herbaty, dlatego spodziewajcie się ode mnie pytań czasem prozaicznych, ale takie są prawa żółtodziobstwa ;) Na początek kupiłem sobie trzy herbaty: pu-erh, zieloną i czarną. Pu-erha i zieloną parzę trzykrotnie, natomiast nie wiem jak postępować z czarną. Na jednej stronie przeczytałem, że liście dobrej jakościowo czarnej herbaty można parzyć dwukrotnie, a na innej, że jednokrotnie, bo za drugim razem wydzielają się jakieś szkodliwe dla organizmu człowieka substancje.

Offline tanhayi

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 301
    • Zobacz profil
Odp: wielokrotne parzenie czarnej herbaty
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Listopad, 2012, 20:52:53 pm »
Bywa i że parze czarną z..8/9 razy...dobry sort musi być. Możesz parzyć wielokrotnie. Nie otrujesz się;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Offline esential

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 14
    • Zobacz profil
Odp: wielokrotne parzenie czarnej herbaty
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Listopad, 2012, 15:55:11 pm »
Hej, przy takim 8 parzeniu dodajesz nowego suszu, czy cały czas an tym samym lecisz? O ile smak jeszcze jeszcze powinien być, to chyba kolor już jest bardzo wątpliwy ? Jakiś szczególny gatunek tak eksploatujesz ?

Offline tanhayi

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 301
    • Zobacz profil
Odp: wielokrotne parzenie czarnej herbaty
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Listopad, 2012, 17:29:41 pm »
Nie. Mówimy o wielokrotnym parzeniu liści bez dosypywania. Metoda ta nazywa się gong fu. Używam około 4gramów na 80ml gaiwan. I parzenia trwają 5 sek 7 sek 10 sek 15 sek 25, 45, 90, 180, 300... Są to chińskie słodkie herbaty.  Keemun i Yunnany. Ale muszą to być naprawdę wysokie sorty.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.