Autor Wątek: tan cuong- opinie  (Przeczytany 14401 razy)

Offline modessef1

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 15
    • Zobacz profil
tan cuong- opinie
« dnia: 22 Marzec, 2012, 22:45:59 pm »
Witam.
Często jestem na Wólce Kosowskiej gdzie jest pełno azjatów, głównie wietnamczyków. Właśnie znajoma wietnamka poleciała mi herbatę tan cuong.
Co o niej sądzicie? ktoś z Was o niej w ogóle słyszał?
Pozdrawiam,

Offline ziomiwan

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 463
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Marzec, 2012, 18:05:27 pm »
Czy to aby nie Che Thai Nguyen?

Offline tanhayi

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 301
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Marzec, 2012, 20:22:00 pm »
Mateusz ma po części racje. Najbardziej popularna herbata wietnamska to tan cuong albo jako kto nazywać woli thai nguyen. Jest tam tak popularna jak u nas Saga.

Wietnamska tradycja herbaty jest dość dziwna, a jakość jej produkcji jak na kraj azjatycki jest wg mnie średnia. Ich herbaty mają co prawda inny smak niż inne, ale da się znaleźć dużo podobieństw do innych herbat, o czym z Mateuszem bardzo dobrze wiemy;p

Produkują tam tylko czarne i zielone i oolongi których nie piłem. Czarne są prawie wszystkie takie same, a zielonych rozróżniają tylko 3 podstawowe Lam Dong, Lai Chau i Thai Ngyuen. Ich nazwy wzięły się od prowincji, czy jak to tam Wietnamczycy nazywają.

W smaku można porównać je do Yunnan czy Keemun ale są bardziej miodowe można by rzec. Wietnam nie przywiązuje do herbat takiej wagi jak inne kraje, choć z roku na rok coraz to lepiej jest.

Co do Tan Cuong to jest słodka, łatwo przeparzyć...i dobra jest no;) Ale jest milion lepszych;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Offline modessef1

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 15
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Marzec, 2012, 22:14:11 pm »
dzięki za info. Następnym razem kupię co innego

Offline ziomiwan

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 463
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Marzec, 2012, 17:29:10 pm »
Niekoniecznie co innego. Jest to bardzo dobra herbata, w całkiem dobrej cenie. Warto zakupić. Chyba, że zakupiłeś i nie przypadła Ci do gustu.

Offline modessef1

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 15
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Marzec, 2012, 22:24:20 pm »
nie piłem innych zielonych ale ta w smaku jest bardzo dobra. Co mnie początkowo zdziwiło bo straszono mnie, że ogólnie zielone są blee, fuuu i buuuu:D

Offline krzysztofsf

  • Aktywny miłośnik
  • ***
  • Wiadomości: 230
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Marzec, 2012, 22:38:38 pm »
nie piłem innych zielonych ale ta w smaku jest bardzo dobra. Co mnie początkowo zdziwiło bo straszono mnie, że ogólnie zielone są blee, fuuu i buuuu:D

Bo wiekszosc osob swoja "przygode" z zielona herbata zaczyna (i konczy) na zaparzeniu jej zgodnie z typowym opisem na opakowaniu - "zalac wrzatkiem i parzyc trzy minuty".

Offline modessef1

  • Nowy sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 15
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Marzec, 2012, 17:10:42 pm »
Bo wiekszosc osob swoja "przygode" z zielona herbata zaczyna (i konczy) na zaparzeniu jej zgodnie z typowym opisem na opakowaniu - "zalac wrzatkiem i parzyc trzy minuty".
zbytnio się od nich nie różnię bo postępuję prawię tak samo z tą różnicą, że zagotowaną wodę z czajnika przelewam do dzbanka w którym mi szybciej stygnie. Trzymam ją w tym dzbanku ok 6-8 minut. Następnie zalewam liście na krótką chwilę. Wylewam to pierwsze pseudo parzenie i następnie zalewam ponownie i parzę max. 3 minuty

Offline ziomiwan

  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 463
    • Zobacz profil
Odp: tan cuong- opinie
« Odpowiedź #8 dnia: 31 Marzec, 2012, 11:49:40 am »
Dobrze, że ochładzasz wodę. Tak powinno się robić gdy parzy się zielone.

Ale pierwszego parzenia nie trzeba wylewać. Dla mnie bardzo często pierwsze parzenie jest najlepsze. A jeśli już to musi się ono odbywać tak, że zalewasz liście i w ciągu 10sekund wylewasz wodę. W przeciwnym razie zbyt wiele tracisz.