Mało znana?
Na pewno mało znana dla ludzi którzy nie pijają namiętnie zielonych czy też białych herbat.
Ja z herbatą kwitnącą spotkałem się na początku mojej fascynacji herbatami zielonymi, a było to jakieś 10lat temu.
Wtedy też podczas wybierania herbaty (aromatyzowanej wtedy jeszcze) zobaczyłem jakąś śmieszną kuleczkę na ladzie z herbatami, gdy zapytałem sprzedawczynię ta zaraz mi wszystko ładnie wyjaśniła po czym zakupiłem dwie kuleczki po czym szybciutko poleciałem do domu sprawdzić jak to będzie się prezentować, a co ważniejsze, jak będzie smakować.
Efekt był naprawdę wspaniały, ślicznie rozkwitła, pięknie to wyglądało, a w dodatku gdy się napatrzyłem wspaniale smakowała. O ile dobrze pamiętam była to srebrna truskawka.
Od wtedy co jakiś czas zakupuję taką kulkę aby nacieszyć oko tym jakże pięknym spektaklem.
Jeśli ktoś pija zielone herbaty to na pewno poznał herbatę kwitnącą i ją spróbował, bo i od pewnego czasu w marketach pojawiły się takowe herbaty w paczkach po kilka sztuk.
A poza tym witam serdecznie wszystkich jako, że jestem nowy na tym wspaniałym herbacianym forum!