Hah;) Kurczę, dziś zauważyłem jak dużo się nauczyłem.
Drugą herbatą jaką robiłem w całej mojej "karierze" była Huang Xiao. Parzyłem ją chyba z 40 razy. Dziś po miesiącu może po półtorej miesiąca, zaparzyłem ją po raz 41... w końcu poczułem ten delikatny smak;)
Parzenie Gong Fu, wszystko temp 80 stopni.
2,5 łyżeczki(bardzo dużo) na gaiwan 100ml
Parzenie/Czas w sek
1/30
2/60
3/120
4/180
5/300
I każde parzenie było przepiękne, inne;) Wesoły dzień mimo wizyt w poradniach ortopedycznych, rehabilitacyjnych, neurologicznych, neurochirurgicznych, leczenia bólu.

) Wieczorem może jakaś zielona. Pi Lo Chun? Ling Chung?
ADD.
No i 4 godziny później wziąłem się za Bai He Xian Zi
Kurczę, miało być widowiskowo a tu...dupa za przeproszeniem. Czy przed parzeniem trzeba tę nitkę zerwać?