Gyokuro to jedna z moich ulubionych herbat Japońskich, które pijam regularnie. To może na początek coś o parzeniu, które w przypadku zielonego skarbu jest nie tak łatwą sztuką, która na początku może zrazić, przez osiągniecie lub nie osiągniecie odpowiednio niskiej (jak na polski styl parzenia herbat) temperatury, co spowoduje gorzki lub cierpki smak i zagwostkę u nowicjuszy o jakiej słodyczy wspominał producent.
Ogólnie teraz przy dziejącej się rewolucji na zdrowy styl życia, obiecujący wszelaki wpływ na zdrowie w tym odporność na np. nowotwory wielu ludzi sięga po coraz to bardziej egzotyczne i odległe specjały od soków z jagody gojj czy acai przez miód z dziewiczych wysp Pitcairn, wodę księżycową Pineo Luna Llen przez kawę z kupy małego zwierzaka Kopi Luwak aż po bardziej znane Lapacho czy na herbatach skończywszy. Wszystkie za pewne działają a przy odrobinie wiary, mogą czynić cuda. Jednak z tych wszystkich specjałów jestem jakoś bardziej przekonany do herbat w tym gyokuro na czele, która pita regularnie może być prawdziwym antidotum na wiele rzeczy.
Wracając do zaparzania, na pewno nie możemy sobie nasypać Gyokuro do standardowego kubka 330 ml zalać wodą i pić, bo to nie gorący kubek

Ja do parzenia używam takiego zestawu (oczywiście tańszego niż ten, ale podobnego)
http://www.hibiki-an.com/product_info.php/cPath/23/products_id/470Cała sztuka by mieć odpowiednią temp. wody, co nie jest proste gdy trzeba mieć 55 lub 60 stopni a nawet 50 przy wyższej klasie. Zagotować i czekać pół godziny aż ostygnie (można zakwitnąć) zwłaszcza że wielu ludzi wciąż ma zwyczaj lania czajnika do pełna pomimo robienia kubka herbaty dla jednej osoby. Wtedy nawet po pół godzinny czajnik będzie mieć więcej niż 60 stopni. Ja sobie radzę za pomocą coolerów i uważam że to najszybszy sposób by osiągnąć szybko odpowiednią temperaturę, która spowoduje że napar będzie mieć właściwy smak. A po 3 parzeniach polecam zjeść liście z sosem sojowym i świeżym tuńczykiem krótko smażonym
Co do jakości i bycia pewnym, że ma się Gyokuro wysokiej klasy z Kyoto lub Uji polecam eherbatę

lub japońskie sklepy on-line gdzie dostaniemy tą herbatę naprawdę wysokiej klasy z górnej półki zarówno jakościowej jaki i cenowej, bo zapewne herbata wysokiej jakości oferowana przez Mariusza może posiadać owe właściwości.