Moją propozycją będzie zdecydowanie Nuwara Eliyr(Nur Elia). Przepiękna plantacja położona na wysokości 1889 metrów n.p.m., u stóp najwyższego szczytu wyspy Piduratalagala(2524 metry n.p.m.). Ma ona swój indywidualny smak, co może wynikać z tego że dnie są tam ciepłe a noce zimne, co może wg mnie pozytywnie wpływać na smak tej herbaty.
Do tego polecę herbatę Uva, która rośnie na plantacjach położonych na wysokości około 1645 metrów. Więc jak na tamte warunki są to herbaty wysokogórskie.
A do tego mogę polecić zwykłe Flowery Orange Pekoe. Czyli wg standardów indyjskich herbatę do dziennego picia, gdy nie mamy czasu na chwilę zadumy nad aromatem. Zawiera ona długie liściem, zdrewniałe z otworami.
Mało w niej tipsów.
Warto poczytać sobie o oznaczeniach herbaty.
W kraju środka, najlepszy gatunek to FOP czyli Flowery Orange Pekoe. Klasa niżej to Orange Pekoe.
W Kenii najwyższym oznaczeniem jest GFOP "Golden Flowery Orange Pekoe"
Jeśli chodzi o herbaty indyjskie i cejlońskie - to mają zróżnicowaną bardzo hierarchie. Najlepsza herbata będzie oznaczona SFTGFOP1, "Special Fine Tippy Golden Flowey Orange Pekoe 1", albo FTGFOP "Fine Tippy Golden Flowey Orange Pekoe". Herbaty te pochodzą przeważnie z Darjeeling, kiedyś także z Assam. Klasa niżej to TGFOP1 i TGFOP - są to dalej wysokogatunkowe herbaty. GFOP1 i niżej, praktycznie się już ich tam nie produkuje.
Istnieje jeszcze oznaczenie SFTGFBOP - "Special Finest Tippy Golden Flowery Broken Orange Pekoe". Czyli najlepsza herbata produkowana z liści łamanych. Stąd przedrostek Broken jak się domyślacie;p
Niżej oczywiście odejmujemy literki z lewej aż do BOP, kolejna klasa to BP czyli "Broken Pekoe" a jeszcze niżej jest BPS "Broken Pekoe Souchong".
Nazwa Pekoe wzięła się od "Bai Hao: lub "Pak-Ho" - czyli "biały czubek"
Na koniec anegdotka;p Pewnego angielskiego dżentelmena poproszono o rozszyfrowanie skrótu FTGFOP. Po chwile namysłu odopwiedział "Far Too Good For Ordinary People"

)
Miłej degustacji.