Może uda się odnowić ten wątek...:)Pierwszy raz zamówiłem z profesjonalnego sklepu czarną herbatę, a jest nią Nepal Himalaya Shangri La i jestem z niej zadowolony. Wcześniej parzyłem ten rodzaj herbaty, poza powszechnie znanymi ekspresowymi, gdy moja siostra dostała je od znajomej zza morza. Właściwie dużo nie wiem o tych herbatach, dlatego opiszę co widniało na opakowaniach: jedna była w puszce z napisem Harney&Sons English Breakfast Keemun Tea, a druga w torebce J.B. Peel Connoisseur's Line English Breakfast. Jeśli ktoś zna te firmy i wie o jakości herbat przez nich paczkowanych oraz z jakimi herbatami miałem do czynienia, to będę rad jak coś napisze:)Obydwie mi smakowały, a zwłaszcza ta pierwsza.
Myślę, że czarne herbaty są trochę odsuwane i niedoceniane przez Polaków, którzy więcej uwagi poświęcają herbacie. Widać to nawet na forum, na którym temat czarnej jest bardzo rzadko poruszany. Pewnie wpływ na ten stosunek ma popularność czarnych ekspresówek i rynek zalany jej najgorszą jakością. Jak się widzi szereg osób, które piją z zachwytem napój zaparzony z torebki można nabrać do czarnej trochę dystansu.
W czarnej herbacie cenię sobie jej moc i wyrazisty, charakterny smak. Pozytywnie wpływa na mój organizm, świetnie spełniając rolę, gdy potrzebuję kopa.