Jeśliby określać w dwóch zdaniach co to są za herbaty, rzekłbym że są to najmniej doceniane herbaty, ze względy na swój smak jak i właściwości.
Mówi się że klasyfikują się gdzieś między zieloną a czarną herbatą.
Błędem byłoby jednak takie ich zaszufladkowanie.
Mają bowiem różne oblicza - od jasnych,lekko fermentowanych, kwiecistych i lekkich herbat zbliżonych właściwościami do najlepszych gatunków zielonych herbat, aż po cięższe mocno fermentowane, przypominające bardziej - mocną czarną i charakterną herbatę, z często pieczonym lub miodowym posmakiem.
Tak różne oblicza herbaty oolong są naturalne, choć tradycyjne stare oolongi to bardziej kunszt herbacianych mistrzów, niż świetne warunki panujące na plantacjach.
Na świecie od mniej więcej dekady dopiero trwa moda na oolongi - chyba również dlatego, że badania wykazywały mocniejsze działanie na odchudzanie oolongów ze słynnych krzewów rosnących w górach Wu Yi, niż herbat Pu erh - które zresztą powinny być nazywane bardziej herbatami na "obniżenie poziomu cukru we krwi" niż na odchudzanie.
Jak widać - w dwóch zdaniach określić oolonga się jednak nie da

, ale w skrócie można nazwać je smaczniejszymi dla wielu osób od herbat zielonych, przy zachowaniu ich właściwości.