Odnośnie tych nieścisłości - to prawda, że one czasami się zdarzają - podzieliłbym je na świadome i nieświadome, bardzo przypadkowe. Jeśli ktokolwiek je znajdzie, proszę o kontakt.
Ze świadomych, to nazwa Lung Gua Pian, o czym już pisałem powstała zupełnie świadomie, ze względu na niezbyt oddającą ducha herbaty nazwę big melon seeds pochodzącą jak twierdził dostawca z Gua Pian. Na tę cześć, ponieważ nie miałem zamiaru wprowadzać ją jako Lu An Gua Pian - ze względu na szacunek dla oryginału oraz zupełnie innych smak i wygląd herbaty - postanowiłem wymyślić nazwę która nawiązywałaby choć trochę do słodyczy herbaty longjing, a z drugiej strony określałaby położenie.
W przypadku Guanxi Liu Pao, sytuacja wyglądała tak, że bardzo nam się spodobała ta herbata, została ona zrobiona jak puery (jako ciemne) - tylko liście nie były z Yunnanu. Więc nie mieliśmy zamiaru kategoryzować tej herbaty do herbat czarnych (czyli czerwonych), przez moment zastanawialiśmy się nad oolong, ale jednak to nie ten proces i nie ten smak. Więc podłączyliśmy pod kategorię Puerh, jako ciekawą smakowo alternatywę.
Dlatego wiem, że idealnie byłoby wtedy zmienić nazwę kategorii na herbaty ciemne na przykład... ale wtedy znowu taki puer green by już był zupełnie niekompatybilny. O nazwie kategorii jako herbata czerwona nie wspomnę, bo to byłby dopiero śmiech.