Warto rozpocząć dyskusję o popularnych herbatach, które z racji nazwy prawie wszędzie są nazywane tak samo, jednak mogą mieć całkowicie różny charakter.
Decydując się na wprowadzenie herbaty Lung Ching pod trzema postaciami (podstawowa, supergrade i oryginalny xi hu) kierowaliśmy się chęcią zapoznania z tą niesamowitą herbatą szerszego grona osób. To był dla nas wyznacznik rozwoju, aby dać możliwość wyboru.
Mam nadzieję że wielbiciele Lung Chinga podzielą się swoimi spostrzeżeniami tych herbat i doświadczeniami smaku, mocy, aromatu.
Dzisiaj trochę o wersji supergrade, która emanuje świeżością w porównaniu z wersją podstawową (która również jest świetnym lung chingiem o dosyć ciekawych parametrach smaku i mocy. )
Jeśliby zrobić test na tzw. aromatyczność - L.C.S. wygrywa go więc bezapelacyjnie. Ten zatrzymany aromat lekko orzeszkowo-kasztanowo palony, jest bardzo przyjemny i łatwy do rozpoznania, a jednocześnie odrębny od innych herbat.
Bardzo udany aromat w LCS w powiązaniu z bogatym i zrównoważonym smakiem tworzy świetną herbatę, jednak głównie na jedno, maksymalnie dwa parzenia. Jest to bowiem typ herbaty, która szybko "odkrywa szaty" odsłaniając i oddając to co najlepsze. Nie trzeba jej o to długo "prosić"

Jeśli ją chcieć zaparzyć na 3 ciekawe parzenia, pierwsze (oprócz płukania) musi trwać maksymalnie krótko - najwyżej 20-30 sekund, drugie minutę, trzecie dwie i pół minuty.
Jej innym minusem (zważając na cenę) jest to że herbata wymaga bardzo dobrych warunków do przechowywania, inaczej szybko aromat ucieka a herbata jest wtedy pozbawiona swoich największych atutów.