Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - mariusz

Strony: [1] 2 3 ... 5
1
Witajcie,

wraz z rozwojem naszego sklepu oraz herbaciarni - szukamy kolejnych osób do pracy zarówno do herbaciarni, jak i obsługi sklepu internetowego.

Prowadzimy specjalistyczny sklep internetowy od 2006 roku, herbaciarnię oraz sklep stacjonarny. W związku z rozwojem firmy, poszukujemy osób bardzo lubiących herbatę, które chciałyby w przyszłości zostać specjalistami w tej dziedzinie.

Formuła godzin - od 21 do 42 godzin tygodniowo.

Wymagania:

- miłe, uśmiechnięte osoby potrafiące nawiązywać naturalnie świetny kontakt z ludźmi

- znajomość j. angielskiego w stopniu komunikatywnym

- osoby na stałe mieszkające w Krakowie lub dyspozycyjni studenci/studentki z ostatnich lat studiów

- sumienność i kreatywność

- znajomość świata herbaty będzie dodatkowym atutem

Forma umowy: zlecenie/o pracę

Przykładowy zakres obowiązków: obsługa klienta, sprzedaż herbat, doradzanie klientom, rozmowy telefoniczne, zaparzanie herbaty, wykładanie towaru, sprzątanie lokalu, podawanie herbaty, przygotowanie naczyń do parzenia, praca z drukarką fiskalną oraz oprogramowaniem kasowym, obsługa zamówień internetowych itp.

Gwarantujemy pracę w bardzo dobrej atmosferze, w nieustannie rozwijającej się firmie.

Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV wraz ze zdjęciem na adres biuro@eherbata.pl

2
Na herbacianym szlaku / ekspedycja herbaciana chiny/tajwan 2013
« dnia: 13 Maj, 2013, 19:12:05 pm »
witajcie :)

z racji tego że facebook nie działa w chinach, postanowiłem że w miarę możliwości będę się dzielił z Wami wrażeniami z herbacianej wyprawy na której jestem z czeskimi miłośnikami herbaty (dzisiaj dojechało dwóch węgrów).

Ostatnie dni są dość intensywne, choć to tylko wstęp do tego co ma nas czekać. Już wynalazłem kilka rarytasów które zapewne będę musiał wysłać do Krakowa z racji dużych gabarytów. Chapany, dzbanuszki cha chai, houbiny, gaiwany, a przede wszystkim herbata... Shui Jin Gui, Tang Yang gonfu, tradycyjny prażony tie guan yin w jakości którą trudno spotkać w Europie.

Może teraz od początku- droga do Chin wiodła mnie przez Katowice, Ostravę, później Leo Expresem ( polecam jakość do ceny po prostu wyśmienita) do Pragi, by w piątek 10-go rano wylecieć do Frankfurtu. Stamtąd ponad 11000 km do Taipei... Lot trwał 12 godzin, długo.

Jak dla mnie zbyt długo, na pewno nie jestem przyzwyczajony do takich eskapad. Gdy jeszcze nad Indiami, zresztą w okolicach Darjeelingu zaczęło w samolocie bujać troszkę jak na statku podczas sztormu, po raz kolejny dopadły mnie myśli czy to aby na pewno dobrze że się na taką ekspedycje wybrałem, zostawiając rodzinę, herbaciarnię i wiele spraw które każdego dnia mocno mnie absorbują zazwyczaj.

Decyzję podjąłem na jesieni i miałem nadzieję że to wielka dla mnie szansa zobaczenia tej kultury, plantacji, ludzi przesiąkniętych herbatą na żywo, na wyciągnięcie ręki...

Gdy lądowaliśmy nad Tajwanem w wielkim deszczu i niezbyt przyjemnych oklolicznościach,
przypomniało mi się pewne zdanie które dotyczyło moich większych wyzwań zawsze, że wielkie rzeczy rodzą się w bólach :)

Z Taipei udalismy się do Xiamen, pierwszego miejsca pobytu z którego piszę te słowa obecnie.
Różnica czasu ( 6 godzin do przodu) nie sprawiła problemów. Zamieszkaliśmy na starej wysepce Gu Lang Yu, do ktorej trzeba dopływać promem.

Pierwsza styczność z chińczykami z Xiamen była próbą zobaczenia tych ludzi od strony mentalnej. Jest ich tu naprawdę bardzo dużo :) Na ulicach wszystko wielkie i z rozmachem, budynki bardzo różnorodne i tak samo ludzie. Kierowcy na ulicach potrafią wyczyniać cuda, używając cały czas klaksonów :) Pierwsze dni stały u mnie pod znakiem przekonywania się do tutejszego jedzenia. Czesi wszystko jedzą, dla mnie już konieczność wąchania ulicznego jedzenia wprawiała w lekkie zakłopotanie. Do tego stopnia że dzisiaj byłem już w stanie iść po cokolwiek do Marketu coby przypominało coś europejskiego...

Teraz czas na pare słów o herbacie: Wczoraj zwiedziliśmy lokalny teamarket w Xiamenie , oraz  dostawcę Pai Mu Tana dla Czechów - trzeba przyznać że wiele herbacianych firm jest tutaj, na prawie każdej ulicy znajdują się jakieś herbaciarnie, a ludzie do tego stopnia żyją herbatą że na bulwarach wokół lądu jest codzienna harbaciarnia ludowa pod gołym niebem w parku, gdzie pije się herbatę, tańczy przy rytmach chińskiego dancingu lub tai chi, ewntualnie karaoke. Była nawet okazja napić się z Lu Yu herbaty, co uczyniliśmy dzisiejszego wieczora.

dzisiaj również byliśmy w fabryce firmy Xiamen Tea Industry ( Sea Dyke) skąd pochodzi Tie Guan Yin w zielonych opakowaniach jaki mamy. Wrażenie niesamowite w jaki sposób herbata jest selekcjonowana i produkowana. Na wstępie przebieraliśmy się w białe fartuchy i czepki na głowach. W pierwszej chwili myślałem że to środki ostrożności w obawie przed intruzami i zachwianiem sterylności w fabryce. Powitał nas piękny zapach prażonego oolonga unoszący się dosłownie wszędzie. Gdy weszliśmy do pomieszczenia w którym pył opadał wszędzie, wiedzialismy już po co nam te fartuszki. Śmiechu było co niemiara, gdy jeden z naszych przyjaciół Czechów próbował znaleźć dogodne miejsce do nagrywania Pań sortujących herbatę. Gdy przechodził obok sterty misternie ułożonej piramidy z puszek, zawadził o nią. Gdyby pomoc nie nadeszła w porę cała piramidka runęła by niczym domino...

Jutro celem jest Anxi - królestwo Tie Guan Yina, podobno zapach Tie Guan Yina w Anxi roznosi się prawie wszędzie :)

Jutro w nocy jedziemy pociągiem do Wuyishan, później ma do wyboru Hangzhou (spotkanie z Lung Chingiem, choć bardzo to kercyjne miejsce), lub skierować się na plantacje Pai Mu Tana i Bai Hao Yin Zhen, lub pojechać do Guangdongu na spotkanie z Feng Huang Dan Congiem. Jeszcze nie zdecydowałem właściwie, może ktoś z Was chciałby abym szczególnie w dany rejon się wybrał?

22 maja wracamy na Tajwan i tam będziemy prze w sumie 10 dni. Jak macie specjalne życzenia to piszcie.

Zaraz postaram się wrzucić choć kilka zdjęć, ale z transferem tutaj lekko nie jest, więc nie nastawiam się że będzie tego dużo. Następny raz w sieci mogę być dopiero 21 maja, więc cierpliwie czekajcie na kolejne wieści.

pozdrawiam Was wszystkich, na bardzo herbacianym szlaku..



3
Zapraszam na degustację i pogadankę o tajwańskich oolongach. Będziemy parzyć, pić i rozmawiać.

12 lipca we wtorek zapraszam na 20:00

Skupimy się głównie na różnych herbatach Dung Ting i Ali Shan.
wstęp wolny, jednakże ilość miejsc ograniczona.

proszę o rezerwację na adres biuro@eherbata.pl

4
Herbaty na co dzień / Parzenie herbaty białej
« dnia: 01 Lipiec, 2011, 11:22:38 am »
Ostatnio spotkałem się z dosyć ciekawą opinią - jakoby herbatę białą z uwagi na jej delikatność traktować temperaturą nawet 65 stopni.

Są różne herbaty białe - można je podzielić ze względu na sposób parzenia mniej więcej na:

- pąkowe lub z przewagą pąków
- liściowe lub ze znaczną przewagą liści
- mocno skręcone

w zakresie tej ostatniej - nie ma żadnych wątpliwości raczej- idealna temperatura to 85 stopni do rozwinięcia się zazwyczaj mocno zwiniętych kulek (tolerancja parzenia +/- 5 stopni.)

w przypadku herbat białych liściowych, odpowiednia temperatura według mnie to oscylowanie wokół 75 stopni (również z tolerancją 5 stopni w górę i w dół)

pąkowe jednak herbaty białe są najtrudniejsze do zaparzenia. informacje podawane na ich temat są rozbieżne i to bardzo. Od wspomnianych 65 stopni do nawet 95. Na pewno zależy to od konkretnych herbat, jednak ciekaw jestem waszej opinii w tej sprawie - pąki są jakby bardziej wrażliwsze, z drugiej strony potrzebują więcej czasu aby wydobyć z nich to co cenne. Aby je zaparzyć szybciej, ta temperatura będzie wyższa.

5
Herbaty na co dzień / Jaka herbata stawia na nogi?
« dnia: 01 Lipiec, 2011, 11:06:43 am »
Wiem że to subiektywne odczucie czasami, jednak ciekaw jestem jaka herbata ma na Was działanie ewidentnie pobudzające.

Według zawartości kofeiny, najbardziej naukowo takimi herbatami są herbaty assamskie, również matcha jest dosyć mocna.

Jakie są Wasze odczucia?


6
Tematy luźne / Zielona herbata a EGCG
« dnia: 03 Czerwiec, 2011, 15:02:11 pm »
Dzisiaj na Kopalni Wiedzy ukazał się ciekawy artykuł:
http://kopalniawiedzy.pl/zielona-herbata-regulatorowe-limfocyty-T-galusan-epigallokatechiny-polifenol-choroby-autoimmunologiczne-mechanizm-epigenetyczny-Emily-Ho-13199.html

Badania są co prawda jedynie potwierdzeniem tego o czym wiedziano już wcześniej, ale warto się z nim zapoznać:
Jeden ze składników zielonej herbaty - polifenol galusan epigallokatechiny (EGCG) - znacznie zwiększa liczbę tzw. regulatorowych limfocytów T (Treg) - komórek należących do układu odpornościowego, odpowiedzialnych głównie za hamowanie odpowiedzi immunologicznej, także autoimmunologicznej. Ze szczegółowymi wynikami badań można się zapoznać na łamach pisma Immunology Letters.
Badano już leki spełniające podobne funkcje (pomagające kontrolować stan zapalny, poprawiające działanie układu odpornościowego czy zapobiegające nowotworom), ale zawsze pojawiał się problem związany z ich toksycznością. Produkt naturalny umożliwia osiągnięcie tego samego, lecz bez efektów ubocznych.
Zespół prof. Emily Ho z Instytutu Linusa Paulinga Uniwersytetu Stanowego Oregonu zdecydował się na eksperymenty na EGCG, ponieważ jest to związek odpowiedzialny za większość prozdrowotnych właściwości zielonej herbaty, który działa zarówno przeciwzapalnie, jak i przeciwnowotworowo. Dzięki temu Amerykanie odkryli, że galusan epigallokatechiny zwiększa produkcję regulatorowych limfocytów T. Efekt nie był co prawda tak silny jak w przypadku niektórych leków, ale przy stosowaniu EGCG nie trzeba się martwić o długoterminowe skutki czy toksyczność.
EGCG może działać za pośrednictwem mechanizmów epigenetycznych, co oznacza, że nie zmieniamy samego kodu genetycznego, lecz wpływamy na jego ekspresję: na to, które komórki zostają włączone.
Studia laboratoryjne na myszach pokazały, że galusan epigallokatechiny znacznie zwiększa liczbę Treg w śledzionie i węzłach chłonnych. Regulacją epigenetyczną można wykorzystać do generowania supresyjnych Treg do [specyficznych] celów terapeutycznych, a ma to niewątpliwie duże znaczenie w leczeniu chorób autoimmunologicznych - twierdzi Ho.
Poza naukowcami z Uniwersytetu Stanowego Oregonu nad projektem pracowali specjaliści z University of Connecticut i Changwon National University w Korei Południowej.




7
Zapraszamy jutro w niedzielę na spotkanie herbaciane z surowymi Puerami (sheng).

Herbaciarnia Czarka, godzina 14 wstęp wolny.

Spotkanie poprowadzi Piotr Popiołek

8
Herbaty na co dzień / Co teraz pijesz?
« dnia: 10 Marzec, 2011, 00:29:50 am »
To jest dopiero temat i pytanie - a także możliwość podzielenia się kilkoma uwagami lub zachwytami na bieżąco. Ukłony dla Wojtka gdyż to nie ja wymyśliłem to magiczne pytanie..

A ja teraz pomimo później pory popijam sobie Dung Tinga który przez cały dzień parzył się w totalnie zimnej wodzie, w lodówce.

9
Wszystko o sklepie eherbata.pl / Pomysły
« dnia: 10 Marzec, 2011, 00:18:48 am »
Wiem że macie swoje przemyślenia na temat usprawnienia sklepu, asortymentu i tego wszystkiego co by się przydało zmienić. O wielu rzeczach już wiemy i jest spora szansa że wkrótce wiele z tych propozycji zostanie wdrożonych, aby zarówno poruszanie się jak i cały proces wyboru i składania zamówienia był najbardziej optymalny mając na uwadze wszystkich.

Nie ukrywam że sam też mam mnóstwo pomysłów, niektóre muszą być tajemnicą ze względów "konkurencyjnych", ale zdradzę Wam choćby jeden na który ostatnio wpadłem - czekam oczywiście na opinie, mogą być też na privie.

Pomyślałem sobie że bardzo lubię niespodzianki które są bardzo przyjemne. Np. co pewien czas dostaję próbki na które wprost nie mogę się doczekać, nie wiedząc dokładnie co to będzie lub jak to będzie smakować. Z drugiej strony nie lubimy zbyt długo czekać a i wybór czasem dla niektórych jest zbyt duży i ciężko się zdecydować.

Dlatego też pomyślałem sobie (może być to propozycja zapewne bardziej dla stałych naszych wspaniałych odbiorców, którzy wiedzą i wierzą że potrafimy dobrze doradzić), że podzielę się Wami taką koncepcją wprowadzenia możliwości zamówienia herbat przez podanie preferencji i kilku parametrów.

Przy składaniu zamówienia określałoby się w 2-3 zdaniach swoje preferencje dotyczące danego zamówienia np. "Za 50 zł chciałbym kupić 5 herbat. Lubię zielone japońskie, uwielbiam Genmaiche ale chciałbym też smaczną herbatkę owocową najchętniej z wanilią..." Takie zamówienia byłyby przez nas "przerabiane" na właściwe zamówienie z konkretnymi herbatami. I tu byłyby 2 opcje - albo opcja niespodzianki, gdzie w oparciu o zaufanie do nas można byłoby oczekiwać na taką przesyłkę - albo opcja z potwierdzeniem - gdzie zamówienie byłoby przez nas dobierane, ale musiałoby być jeszcze zaakceptowane przez składającego zamówienie.

Mam świadomość że jest to pomysł dosyć niszowy - ale chciałbym znać Waszą opinię - czy sami chętnie skorzystalibyście z takiej opcji?


10
Herbaty zielone / Gyokuro
« dnia: 08 Marzec, 2011, 01:06:53 am »
Zakładam nowy wątek w celu zwiększenia świadomości na temat tej herbaty. Wiele osób szuka obecnie Gyokuro (http://www.eherbata.pl/produkt/opis/4) po sieci , ze względu na publikacje książek bardzo mocno wychwalające działanie antynowotworowe tej herbaty.

Poniżej przytoczę do dyskusji jedną z publikacji - książkę Antyrak, dr Davida Servan-Schreibera:

Zielona herbata
Bogata w polifenole, między innymi katechiny (zwłaszcza epigallocatechin galusan), ograniczające rozwój nowych naczyń krwionośnych
potrzebnych nowotworowi do wzrostu i tworzenia przerzutów. Jest również silnym antyoksydantem (aktywuje w wątrobie enzymy eliminujące toksyny
z organizmu) i przyśpiesza samoistną śmierć komórek rakowych. W laboratorium zwiększa skuteczność działania radioterapii na komórki rakowe.

Czarna herbata poddawana jest procesowi fermentacji, który niszczy znaczną część polifenoli. Herbata Oolong przechodzi fermentację; jest
czymś pośrednim między herbatą zieloną i czarną. Zielona herbata bezkofeinowa zachowuje zawartość polifenoli.

Japońska zielona herbata (Sencha, Gyokuro, Matcha) jest jeszcze bogatsza w EGCG niż chińska.
Zieloną herbatę należy parzyć co najmniej 5 do 8 minut - a najlepiej 10 minut - by uwolniły się z niej katechiny.

Najlepszy sposób użycia: parzyć 2 g zielonej herbaty przez dziesięć minut w czajniczku i wypić w ciągu godziny. Wypijać 6 filiżanek dziennie. Nie należy jej przechowywać, gdyż po godzinie lub dwóch traci cenne polifenole.

Uwaga: niektórzy ludzie są wrażliwi na kofeinę zawartą w zielonej herbacie i mogą mieć trudności z zasypianiem, pijąc herbatę po godzinie szesnastej. W takim wypadku można stosować zieloną herbatę bez kofeiny.


Kilka osób dzwoniło w tej sprawie, wiele osób przyszło też do herbaciarni czegoś więcej się dowiedzieć.

Co do parzenia - poddaję to pod dyskusję, Gyokuro tak parzone (zależy jeszcze jaką pojemnością) może mieć dosyć gorzki smak.

A teraz co do jakości i prawdziwości tej herbaty. Uważajcie proszę na chińską podróbkę Gyokuro sprzedawaną jako Japońską. Jak odróżnić prawdziwe Gyokuro od nieprawdziwego? Po kolorze liścia (wyraźnie zielony powinien być a nie zielono brązowy) , kolorze naparu (zielony a nie żółty czy słomkowy) wyczuwalnej słodyczy naparu, konsystencji (lekko oleistej), oraz smaku (prawdziwy smak gyokuro jest właśnie taki szpinakowy jak niektórzy mówią - czuć w nim morską bryzę czy też jak kto woli wodorosty lub rybę. Ten smak określa się jako umami.

Dlaczego o tym piszę? 5 lat temu sam zetknąłem się z takim słomianym Gyokuro i promowałem je między innymi na allegro sprzedając, dopóki ktoś mnie nie uświadomił.

Jeśli ktoś kupuje taką herbatę z myślą o zdrowiu, warto o tym wiedzieć.

11
Witam,

od 26 lutego w sobotę startujemy ze spotkaniami herbacianymi (odbywać się będą mam nadzieję co dwa tygodnie), które będą miały luźniejszą formułę, lecz będą doskonałą okazją do rozmowy na tematy herbaciane, do degustacji, doświadczeń herbacianych. Na najbliższym spotkaniu w sobotę 26 lutego o godzinie 13 tematem przewodnim będą chińskie herbaty zielone. Wstęp bezpłatny - zapraszam na te spotkania, będę prowadził je osobiście.

Miejsce, to oczywiście Czarka, Floriańska 13

12
Herbaty dla miłośników / Skrzynka herbaciana
« dnia: 18 Styczeń, 2011, 11:39:46 am »
Dla zwolenników ciekawych i niedostępnych pozycji polecam herbacianą skrzynkę z herbatami od Sayamy i nie tylko.

Zresztą zobaczcie sami i weźcie udział w tym projekcie.
http://herbacianokaligraficznie.blox.pl/2010/12/SKRZYNKA-HERBACIANA-8211-Zaposzenie-dla-Wszstkich.html Ja też za niedługo jak wyselekcjonuję coś to wezmę w tym udział.

Może nawet powstanie więcej takich skrzynek? Nie wyobrażam sobie bowiem jeśli wiele osób dołoży kilka herbat jak będzie przewożona paczka i jak w tydzień będzie można się wyrobić ze spróbowaniem... :)

13
Czasami tak życie się układa, że co pewien czas szukamy kogoś do pracy w naszej herbaciarni. Pracy nie jest mało, jak wiemy - obsługujemy w herbaciarni sklep internetowy, sprzedajemy i parzymy herbatę więc zawsze się wiele dzieje - a także nieraz wcielić się trzeba w różne role, np. księdza powiernika, doradcy, ekipy sprzątającej, pracownika działu logistyki i zaopatrzenia, sekretarki, wykładowcy, alpinistki, strażaka, administratora strony www itd.

Jeśli uważasz że chciałbyś lub chciałabyś kiedyś popracować z nami i nabyć unikalnych doświadczeń i wiedzy to wyślij cv ze zdjęciem na adres biuro@eherbata.pl

Czasem potrzebujemy kogoś do pracy dodatkowej, czasem do pracy w dłuższym wymiarze godzinowym. Preferujemy aktualnie studentki lub studentów, jednak nie wykluczamy osób nie mających takiego już statusu.

14
Herbaty dla miłośników / Herbaciane stowarzyszenie
« dnia: 18 Styczeń, 2011, 00:04:04 am »
Witam Was serdecznie. Ponieważ wielu osobom w Polsce przyświeca wiele herbacianych celów, niebawem rozpocznie działalność herbaciane stowarzyszenie w którym każdy będzie mógł uczestniczyć.

Stowarzyszenie będzie miało wiele płaszczyzn działalności. Chcemy zacząć jednak od najważniejszej płaszczyzny która będzie sercem stowarzyszenia - grup miłośniczych w ramach których będziemy mogli realizować herbaciane pasje.

Chcemy ruszyć z wieloma grupami miłośniczymi:
 - grupa herbaciana ogólnotematyczna
 - grupa japońska
 - grupa chińska
 - grupa indyjska
 - grupa zielona
 - grupa oolong
 - grupa herbat czarnych
 - grupa "polska" odkrywająca polskie tradycje herbaciane

Jeśli ktoś chciałby uczestniczyć w określonej grupie - proszę o kontakt

W ramach tych grup miłośniczych (może ich kiedyś być więcej) - będzie można wymieniać doświadczenia i mieć dostęp do herbat koneserskich. Planowane są spotkania grup, raz na rok zlot stowarzyszenia przy okazji festiwalu herbaty, oraz wycieczki w ciekawe herbaciane miejsca na świecie.

Mam świadomość że zorganizowanie tej przestrzeni będzie zależało również od Was. Wyobrażam sobie że każdy ma jakieś marzenia. Może być nim podróż na plantację herbaty, może być odwiedzenie słynnych herbacianych miejsc w Chinach, a może niezapomniane spotkanie grupy gdzieś w górskiej chacie lub miejskim parku..

Do każdej grupy szukamy liderów, którzy czują że mogą poprowadzić taką grupę, są pełni pasji w danej tematyce i chcą zdobywać nowe herbaciane doświadczenia.

15
Herbaty oolong / Dung Ting
« dnia: 09 Styczeń, 2011, 01:44:21 am »
Ponieważ źródło z którego zdobywaliśmy herbaty marki Just Make powoli wysycha, zastanawiamy się nad kilkoma opcjami związanymi z tajwańskimi herbatami.

I tu moje pytanie dla miłośników herbaty Dung Ting Oolong - jakie są Wasze doświadczenia z tą herbatą?

Wiemy bowiem że spotykane są różne warianty tej herbaty o różnym stopniu fermentacji i prażenia. Najbardziej tradycyjny Dung Ting jest lekko prażony i sam proces fermentacji jest o około 10-15% wyższy od oolongów do których przyzwyczajeni jesteśmy na rynku obecnie.

Takiego bardzo treściwego Dung Tinga miałem okazję smakować trzy razy - po raz pierwszy podczas spotkania herbacianego w Czarce około 2 lata temu, po raz drugi na zeszłorocznym Święcie Herbaty, oraz 2 dni temu podczas degustacji kilku innych tajwańskich specjałów (Si Ji Oolong, Jinxiuan oraz Tsui Yu) - wszystkie były w wersji wysokogórskiej.

Doświadczenie nakazuje mi od razu napisać porównując np. Tsui Yu czy Jinxiuana (inna transkrypcja to King Hsuan) do tych herbat które mieliśmy z Just Make iż istotnie widać różnicę w kwestii jakości, długości mocy i wysokogórskości tych herbat. Liście piękne i duże - z wyraźnym połyskiem, ręczne zbiory. Aromaty wyraźnie naturalne, lżejsze. Odczuwalność magnolii (Tsui Yu) i orchidei (Jinxiuan) wyraźnie bardziej w smaku niż w aromacie.

Reasumując, w herbatach z Just Make (oprócz Mountain oolonga) zachwyt budziło u wielu osób pierwsze wrażenie i uderzająca aromatyczność. Smak był bardzo dobry też, ale jednak to aromat w tych herbatach był dominujący.

Dlatego też najbardziej prawdopodobne jest że będziemy mieli i serię wysokogórską tajwańskich oolongów jak również w późniejszym czasie będziemy szukać również herbat o podobnej lub nieco wyższej jakości niż te z Just Make, jednak o zbliżonych parametrach aromatycznych.




Strony: [1] 2 3 ... 5