Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - ziomiwan

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 31
61
Herbaty na co dzień / Odp: Przeziębienie a smak herbaty
« dnia: 16 Kwiecień, 2012, 18:56:09 pm »
Zgadza się  gooner92. Imbir należy zetrzeć. Plasterki nie oddają wszystkiego.

62
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 02 Kwiecień, 2012, 17:42:41 pm »
Naz- mniej więcej tak samo. Takiej samej pojemności termos. Też najpierw nagrzewam wodą czajniczek, wylewam i dopiero parzę. Przy przedostatnim parzeniu z wody jaka pozostaje też gotuję znów wodę, bo tak czy inaczej woda w termosie już zdążyła ostygnąć.

I masz rację jeśli chodzi o radę dla Janusza, zawsze to więcej smaku i aromatu.


63
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 02 Kwiecień, 2012, 10:56:40 am »
gooner92- troszkę źle się wyraziłem. Piję wodę, Muszynę, Muszyniankę i wszelkie mineralne wody, ale zamiast napoi wolę zaparzyć sobie marketową herbatę. Szczególnie jak nie mam dobrej wody w domu ;) .

W termosie raczej zachodzą inne procesy chemiczne. Wiem, że herbata z termosu nie smakuje już tak jak powinna, zmienia się i to bardzo, faktem jest że lepsza jest niż taka która stała sobie w kubku czy filiżance, ale jak pewnie sam zauważyłeś to nie jest to. Jest na pewno zdrowsza niż ta z filiżanki, ale w jakim stopniu nie wiem.

Naz- jakiej pojemności masz termos??

64
Herbaty na co dzień / Odp: Jak pić herbatę?
« dnia: 02 Kwiecień, 2012, 10:49:22 am »
Można też siorbać ;) . Bardzo fajnie wtedy aromat łączy się ze smakiem.
Siorbanie w Japonii (jeśli się nie mylę) jest oznaką tego, że herbata Ci smakuje i jest to wielki komplement dla gospodarza.

65
Herbaty zielone / Odp: tan cuong- opinie
« dnia: 31 Marzec, 2012, 11:49:40 am »
Dobrze, że ochładzasz wodę. Tak powinno się robić gdy parzy się zielone.

Ale pierwszego parzenia nie trzeba wylewać. Dla mnie bardzo często pierwsze parzenie jest najlepsze. A jeśli już to musi się ono odbywać tak, że zalewasz liście i w ciągu 10sekund wylewasz wodę. W przeciwnym razie zbyt wiele tracisz.

66
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 31 Marzec, 2012, 11:47:35 am »
Prawda. Z jednego zasypania liśćmi dzbanuszka wyciągamy około 600-1000ml ( w zależności od tego jaka to herbata, jakiej jakości itd.), chyba że mowa o bardzo dobrej jakości puerach to nawet 2500ml wchodzi w grę ;) .

modessef1- z wód polecam Muszynę, Muszyniankę i Krynica Zdrój (chyba tak się nazywa), są to wspaniałe wody mineralne, które prócz nawodnienia organizmu dodatkowo dostarczą Ci minerałów.
Herbaty możesz wypić nawet i dwa litry, nic Ci nie będzie ;) . Ale polecam zaznajomić się z metodą gong fu cha i wypróbować. Herbata całkiem inaczej smakuje i pachnie.   A zamiast dzbanka elektrycznego w celu dogrzewania wody, można sobie sprawić termos, mi sprawdza się wyśmienicie.


67
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 29 Marzec, 2012, 22:03:20 pm »
Musisz przejść na ciemną stronę mocy (4-5 herbatek dziennie), wtedy problem sam zniknie :)

"Herbatka" może być, owocowa, a koledze chodzi o herbaty czyli napar z liści krzewu herbacianego camellia sinensis. Dodam, że herbatą nie jest również rooibos, czy napar z ziół, kory i tym podobnych.

Uzupełnij swoją wiedzę, zamiast wypisywać bzdury. Studiuję herbatologię z nazewnictwem więc wiem co mówię.



modessef1- w przypadku herbaty nie ma czegoś takiego jak co za dużo to niezdrowo ;) . Można pić ile dusza zapragnie. Ja herbatę piję przeważnie popołudniami i wieczorami więc nie muszę dwa razy liści sypać ;) . Rano nie mam sił i ochoty na herbatę, ani nic innego.
Jeszcze pozwolę sobie zapytać. Parzysz liście tradycyjnie (sitko/zaparzacz) czy też gongfu?

68
Herbaty zielone / Odp: tan cuong- opinie
« dnia: 29 Marzec, 2012, 17:29:10 pm »
Niekoniecznie co innego. Jest to bardzo dobra herbata, w całkiem dobrej cenie. Warto zakupić. Chyba, że zakupiłeś i nie przypadła Ci do gustu.

69
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 29 Marzec, 2012, 17:27:18 pm »
odalisques- wielmożny profesorze, czy może studencie biochemii czy co tam sobie wyobraziłeś. 
Twoje wartościowe porady możesz wsadzić sobie w buty, trolli takich jak Ty jest w internecie na pęczki. Po prostu trzeba się nauczyć z takimi współżyć, niestety nie da się ich wyplenić. Ciekawe, że zawsze pod koniec swojej odkrywczej odpowiedzi okazuje się, że taki jeden troll z drugim jest profesorem, doktorem czy innym specjalistą w dziedzinie jakiej dotyczy temat.

Niestety mam alergię na takich ludzi...

70
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 28 Marzec, 2012, 21:45:58 pm »
krzysztof- puera zostawiłem (sławnego Menghai Dayi Pu'er 1996) i nie zmienił się, a wręcz jakby polepszył. Nie będę snuć domysłów dlaczego tak się dzieje, bo profesory się rzucą zaraz.

Czyżby koena i odalisques to jedna osoba? ;)
Nawet jeśli nie to podejrzewam, kolejną osobę studiującą biochemię, a może astronautykę?


Odpowiedź była dłuższa i nie tak miła, ale postanowiłem zedytować i nie robić syfu na forum Mariuszowi którego szanuję.

71
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 26 Marzec, 2012, 19:38:06 pm »
Dowiedz się najpierw mądralo na czym polega oksydacja w przypadku herbaty. A dopiero później zacznij snuć swoje wielkie teorie.

Ale co tu dużo mówić... Wiesz i tak wszystko lepiej, poczynając od 2kg senchy japońskiej rewelacyjnej (choć podejrzewam, że prawdziwie rewelacyjnej senchy japońskiej nie piłeś ;) ), a na oksydacji i wszelkich zagwozdkach herbacianych kończąc ;) .

Dodam, że na tym zakończę rozmowę z Tobą, albowiem zbyt bardzo lubię to forum, aby prowadzić bezcelowe rozmowy, a tym samym zaśmiecać je.

72
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 26 Marzec, 2012, 17:01:54 pm »
Te Panie prowadzą blog "Morze Herbaty" którym Chiny nei są obce, ale tak głosi również inny znamienity herbaciarz Sayama (Robert Tomczyk który napisał tę książkę http://www.gandalf.com.pl/b/zapiski-o-herbacie/ ), tak więc możesz wierzyć na słowo.

Badania? Wystarczy pomyśleć. Jeśli wilgotny liść (silne właściwości higroskopijne herbaty należy również wziąć pod uwagę) leży sobie w ciepłym miejscu, bakterie zaczynają się mnożyć na jego powierzchni, zaczynając proces fermentacji.
Wbrew pozorom fermentacja szybko może się rozpocząć.
Po kilkunastu godzinach masz piękną bakteryjną papkę.  

Badania zapewne również można znaleźć, wystarczy w google poszukać.

modessef1- herbat wysokiej jakości nie parzę nigdy w tradycyjny sposób. Zawsze robię to metodą gong fu cha. Zaparzam tradycyjnie jedynie marketówki które piję zamiast zwykłej wody.


odalisques- oksydacja to inny proces ;) . To proces który herbata przechodzi podczas obróbki zaraz po zbiorach.

73
Herbaty na co dzień / Odp: Długie odstępy między parzeniami
« dnia: 25 Marzec, 2012, 21:06:51 pm »
Przecież to tyczyło i herbaty już zaparzonej jak i "leżakujących" do wieczora liści.

Sam dość długo tak robiłem, dopóki Panie które mają ogromną wiedzę na temat herbaty i wszelkie tematy herbaciane uświadomiły mi do końca, że nie warto tak przy-oszczędzać.

Wyrzucaj te liście, bądź zaparzaj od razu i pij w ciągu dwóch godzin.

74
Herbaty zielone / Odp: tan cuong- opinie
« dnia: 23 Marzec, 2012, 18:05:27 pm »
Czy to aby nie Che Thai Nguyen?

75
Wszystko o sklepie eherbata.pl / Odp: Dostawy
« dnia: 22 Marzec, 2012, 12:06:26 pm »
To po co i ubiegłorocznej jest nieważne.

Ważniejsze jest to czy owa sencha jest senchą dobrą ;) . Bo podejrzewam, że mocno średnia, a wręcz kiepska.

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 31