Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - wax

Strony: [1]
1
Herbaty dla miłośników / Odp: porady dla początkującego :)
« dnia: 19 Wrzesień, 2010, 11:24:06 am »
hm, nie używam kranówki do parzenia herbaty, znaczy teoretycznie nie używam, ponieważ mam zamontowany pod zlewem specjalny filtr, do oczyszczenia wody, dzięki któremu mogę otrzymać dwa rodzaje wody - destylowana i zwykła.

Muszę najwyraźniej zainwestować w termometr, myślę że to będzie dobre rozwiązanie.

A co powiecie na temat zaparzania herbaty w filiżankach ? Czytałem gdzieś, że nie powinno się tak robić, ponieważ liście nie mogę się dobrze rozwinąć, nie wiem jednak na ile jest to prawda...

2
Herbaty dla miłośników / Odp: porady dla początkującego :)
« dnia: 18 Wrzesień, 2010, 17:05:04 pm »
W temperaturze 90 stopni zalewam tylko pierwsze parzenie, które ( wg. wskazówek ) wylewam. Następne, drugie parzenie, zalewam już wodą zdecydowanie niższą. Z tymi temperaturami faktycznie różnie bywa. Kupiłem "wyższej" klasy zieloną herbatę - Ahmad Tea. Z boku puszki pisze po angielsku "3-5 min", natomiast na dole, po polsku pisze "4-6 min"...

3
Herbaty dla miłośników / porady dla początkującego :)
« dnia: 18 Wrzesień, 2010, 14:45:47 pm »
Witam !

Po kilku latach "normalnego" picia herbaty ( torebkę do kubka wkładamy i wrzątkiem zalewamy ), postanowiłem trochę bardziej zainteresować się tematem herbaty. Pobuszowałem trochę po internecie i dowiedziałem się rzeczy, które dosłownie, mnie zaszokowały ( np. informacje dotyczące prawidłowego zaparzania zielonej herbaty ).

Od kilku dni zmagam się właśnie z tym problemem. Próbuję zaparzyć sobie zieloną herbatę zgodnie z tym, co wyczytałem w internecie, czyli wygląda to mniej więcej tak:

1. Po zagotowaniu się wody, odczekuję 5 minut, aby woda uzyskała temperaturę ok. 90 stopni.
2. To rozgrzanego wcześniej wrzątkiem dzbaneczka ( trzymam w nim zagotowaną wodę przez ok. 5 min) wlewam wodę z czajnika, zalewając liście zielonej herbaty ( herbata firmy Bio Active ).
3. Przykrywam to talerzykiem i odczekuję 3 minuty.
4. Po 3 minutach wylewam całą zawartość dzbaneczka ( zostają tylko liście herbaty )
5. Czekam 15 minut, aby woda w czajniku uzyskała mniejszą temperaturę.
6. Po 15 minutach zalewam te same liście, w tym samym dzbaneczku, przykrywam talerzykiem i czekam 3 minuty.
7. Po 3 minutach rozlewam zawartość dzbaneczka.

I niby wszystko pięknie, ale czuję że smak uzyskany ( nie słodzę niczym herbaty, nie dodaję cytryny itd ), nie jest tym smakiem, jakiego bym oczekiwał. Zalałem nawet raz te same liście po raz trzeci ( czytałem, że podobno niektóre można zalewać nawet 6 razy ) i to parzenie było już niezwykłe słabe, bardzo wodniste, ze słabą barwą.

No i teraz pytanie, co robię nie tak? Czy może po prostu uzyskuję efekt taki, jaki być powinien, ale z racji braku doświadczenia nie jestem w stanie tego określić ( nigdy nie piłem prawidłowo zaparzonej herbaty )?

pozdrawiam, wax


 

Strony: [1]