Forum Herbaciane

Herbata forum => Na herbacianym szlaku => Wątek zaczęty przez: Razirr w 01 Kwiecień, 2011, 14:07:50 pm

Tytuł: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Razirr w 01 Kwiecień, 2011, 14:07:50 pm
     Pozwoliłem sobie założyć owy temat gdyż ciekawi mnie czy w Polsce są herbaciarnie lub też herbaciarnio-kawiarnie, które naprawde wiedzą co robią i nie nastawiają się jedynie na sprzedaży jak największej ilości towaru, tylko ich priorytetem jest zapewnienie atmosfery i oczywiście zaparzenie doskonałej herbaty.
     
    Otóż będąc w Szczecinie w Galaxy natrafiłem na, umiejscowiony na ostatnim pietrze, "Sklep Kolonialny", który oferował swoim klientom różnego rodzaju herbaty i kawy. Oczywiscie zajrzałem tam ponieważ pierwsze co rzuca sie w oczy to dosc duży wybór herbat. Zachęcała też swoim wnętrzem i wystrojem.
    Uszczęśliwiony faktem, że wreszcie natrafiłem na lokal z prawdziwego zdarzenia, zamowiłem sobie banchę. W tym momencie zapaliła mi sie w głowie lampka ostrzegawcza. Będąc w kilku poprzednich "herbaciarniach" spotkałem się z chamskim laniem wrzatkiem po kazdego rodzaju herbacie. Nie waznie czy czerwona, czarna czy delikatna zielona. Były one traktowane jednako. Więc zwracam sie do pani stojacej za kasą z prośba by moja herbata nie była zalana wrzatkiem. Pani spojrzala sie na mnie jak na głupiego po czym oznajmiła z dobitną szczerościa : "Przepraszam, ale jak nie wrzatkiem to jak mam niby zaparzyc herbate. To może troche zimnej wody potem doleje ? ". Po czym nastąpiła moja konsternacja  ???. Nie chciało mi sie juz dłuzej z ta panią dyskutować. Zapłaciłem tylko i usiadłem przy stoliku. Po paru chwilach pani podeszła do mnie z czajnikiem. Troche uderzylo mnie, że w owym czajniczku nie było żadnego zaparzacza. Czyli liście były rzucone samopas i potem ani je wyławiać ani nic. Więc pod koniec miałem delikatną banchę zajechaną wrzątkiem, która parzyła sie ok 12 min.  :-\


Tu następuje moje pytanie, czy znacie jakieś ciekawe miejsca gdzie umieją zrobić dobrą herbate ( oczywiście oprócz czarki bo nie podejrzewam, aby tam robili złe herbaty  ;) ). Byłbym wdzięczny za polecanie takich miejsc w Zachodniopomorskim, ponieważ stamtąd pochodzę. Inne herbaciarnie w Polsce również mile widziane :)
Miałbym też do was inne zapytanie, czy zdążyło się wam abyście dostali bądź tez zamówili herbatę w gaiwanie ? :)
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 02 Kwiecień, 2011, 14:00:13 pm
Chyba wymienili personel.
Bo mnie tam kiedys sprzedawczyni z powaga tlumaczyla, że maja ustawiona temperature wody w ekspresie na 90 stopni bo to jest optymalna temperatura i taka woda zalewaja wszystkie herbaty.
Jeśli znajdziesz herbaciarnie w Szczecinie prawidłowo parzącą herbaty, podziel się w tym wątku ta informacją.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 25 Czerwiec, 2011, 12:34:18 pm
Polecam "Herbaciarnie w Spichlerzu" w Słupsku. Herbaciarnia jest w zbudowanym z muru pruskiego budynku, który nazwany został spichlerzem Richtera. Bardzo ciekawe miejsce, miła atmosfera, do każdej zamówionej herbaty otrzymuje się klepsydrę oraz informację ile razy piasek ma się w niej przesypać, aby nasza herbatka była dobrze zaparzona. Podaję link do strony herbaciarni. Polecam, bo znam i cenię to miejsce. Wiele lat mieszkałam w Słupsku i często tam bywałam.
http://www.herbaciarnia.slupsk.pl/
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: tanhayi w 25 Czerwiec, 2011, 13:27:41 pm
Witamy ponownie na forum;)

Co do herbaciarni. Oferta ciekawa, ale ceny co najmniej dziwne. Wiem, że zamawiamy gotowy napar ale tak patrząc finansowo.

Filiżanka japońskiej gyokuro kosztuje 8 zł. 100 gram suszu kosztuje około 50zł
Filiżanka jednej z lepszych czarnych herbat, mianowicie herbaty z okolic Nuwara Eylia kosztuję 5,50zł. 100 gram tej herbaty oscyluje w granicach 15zł.

Ale swoją drogą. Ceny bardziej przyzwoite. A czy np. można tam przy zamawianiu Oolonga poprosić o zestaw do gong fu? I czy te panie naprawdę wiedzą jak się parzy prawidłowo herbatę.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 25 Czerwiec, 2011, 22:42:39 pm
Naprawde ciekawa oferta tej slupskiej herbaciarni , przynajmniej czytajac menu (menu przymarketowych tez jest rozbudowane).
Pytanie, jak parza i podaja herbaty.
Mozna prosic o jakis opis na przykladzie ktorejs z zielonych i bialych herbat?

Przyzwyczailem sie oceniac wstepnie po ofercie Pu Erh i oolong - a tu wygladaja przecietnie.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 25 Czerwiec, 2011, 22:56:13 pm
Moim zdaniem ceny są podobne jak w innych lokalach, gdzie wybór herbaty jest dużo mniejszy. Samo miejsce ma dobry, pomorski klimat, a w środku często są robione wystawy obrazów czy plakatów - co sprawia, że miejsce nie jest nudne i zawsze można zobaczyć coś nowego. Nie wiem czy osoby, które podają tam herbatę są mistrzami herbaciarstwa, ale zapewniam, że jest miła obsługa i nigdy nie zdarzyło się aby podano mi złą herbatę. Nie wiem czy jest zestaw do gog fu, nigdy o niego nie prosiłam.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 25 Czerwiec, 2011, 22:57:22 pm
To z racji tego, że bywam w Słupsku codziennie i odwiedzałem swojego czasu herbaciarnię w Spichlerzu dość często powiem jak to się odbywa.

Panie tam zatrudnione to studentki miejscowej uczelni.

Parzenie odbywa się na wsypaniu suszu do metalowego sitka które umieszczane jest w dzbaneczku 350ml. Dodam, że ilość suszu zależy od tego ile się wsypie ;) raz dostaniemy mocniejszą, a raz słabszą herbatę. A następnie zalewa się wodą wprost z czajnika elektrycznego.

Wystrój jest świetny, muzyka również, obsługa bardzo miła, na to narzekać nie można. Bardzo fajne miejsce.

Co prawda nie miałem jeszcze okazji zamówienia Japońskiej herbaty, ale udam się i poproszę o poprawne zaparzenie.


Z oolongów dostępny jest tylko Farmosa.

Zestawów do gong fu nie posiadają raczej.

Wiedza dziewczyn na ten temat jest raczej żadna...
Właściciela nieco większa, no ale....

Nie mniej dobre i to... Choć bardziej polecam Sklep z herbatą i artykułami kolonialnymi u Flory znajdujący się na rogu ulicy Wojska Polskiego i Sienkiewicza.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 25 Czerwiec, 2011, 23:08:43 pm
U Flory też kiedyś byłam, ale tam jest bardzo mało miejsca. Natomiast kupowałam tam herbatę. Wiesz co do tych studentek... może i studentki, co nie powinno z góry być odbierane negatywnie, a lokal bardzo przyjemny i nie ma w okolicy podobnego. Nie spodziewajmy się tam herbaciarni jak w Chinach...po prostu miłe miejsce, gdzie moim zdaniem całkiem fajna herbatka.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 25 Czerwiec, 2011, 23:17:09 pm
U Flory też kiedyś byłam, ale tam jest bardzo mało miejsca. Natomiast kupowałam tam herbatę. Wiesz co do tych studentek... może i studentki, co nie powinno z góry być odbierane negatywnie, a lokal bardzo przyjemny i nie ma w okolicy podobnego. Nie spodziewajmy się tam herbaciarni jak w Chinach...po prostu miłe miejsce, gdzie moim zdaniem całkiem fajna herbatka.

Nam chodzi o to, ze prawidlowe zaparzenie jest podstawa poprawnego smaku herbaty. Czy odpowiadaloby Ci, gdybys w restauracji dostala zamowiona galaretke z nóżek podgrzana do 80 stopni w formie miesa plywajacego w rosole?
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 25 Czerwiec, 2011, 23:23:04 pm
Znam wiele osób, którym odpowiadają podawane tam herbaty. Nie sądzę, aby wiedza na temat parzenia herbaty w Polce była tak duża, aby większość osób zwróciła na to taką szczególną uwagę. Rozumiem Twoje racje, bo to prawda, że najlepiej kiedy coś jest robione porządnie. U nas tak naprawdę dopiero takie rzeczy wchodzą na rynek i dobrze, że pojawiają się takie miejsca, gdzie ktoś stara się stworzyć fajny klimat. Nie twierdzę, że jest perfekcyjnie, ale miejsce polecam, bo mam z nim związane miłe wspomnienia.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 25 Czerwiec, 2011, 23:34:06 pm
Ba....
Polecam przejrzenie forum Cafe Prego, gdzie komentuja prawidlowosc parzenia espresso w roznych lokalach :).

Natomiast parzenie herbaty w Polsce "lezy".
Wystarczy przejrzec opakowania marketowych herbat zielonych, gdzie w wiekszosci pisze - "sposob parzenia - zalac wrzatkiem".

Temperatura i czas parzenia oraz ilosc suszu sa bardzo istotne i czasem 5 stopniu roznicy i 30 sekund czasu parzenia daje zupelnie inny smak i aromat herbaty - zwlaszcza zielonej. Rozrzut zalecanyc temperatur jest od 55 stopni do 90 - w zaleznosci od odmiany., czy rodzaju.
Ja po roku nauki mam trudnosci z wydobyciem prawidlowego, optymalnego smaku z wiekszosci herbat zielonych. Czasem "cos" mi sie uda a potem bezowocnie usiluje odtworzyc parametry przy kolejnych podejsciach do danej herbaty.
Chetnie bym poszedl do herbaciarni w ktorej moglbym podejrzeć jak najlepiej parzyc dana herbate.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 25 Czerwiec, 2011, 23:40:10 pm
Faktycznie tego trzeba się uczyć i najlepiej gdyby były takie profesjonalne herbaciarnie. Sądzę, że na to w Polsce potrzeba jeszcze "chwili".
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 26 Czerwiec, 2011, 00:02:00 am
Faktycznie tego trzeba się uczyć i najlepiej gdyby były takie profesjonalne herbaciarnie. Sądzę, że na to w Polsce potrzeba jeszcze "chwili".

Potrzeba raczej nakreconej medialnie mody na prawidlowe parzenie.
Jka telewizornia zacznie kiedys lansowac parzenie w prawidlowy sposob, to "Kowalski" bedzie to nasladowal w domu i szukal w lokalach.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 26 Czerwiec, 2011, 00:12:35 am
Tak media mogły by być tutaj pomocne, ale nie sądzę aby w reklamach to się pojawiło. Chyba, że jakieś programy o kulturze picia herbaty. Jednak w Polsce pijemy na modłę angielską lub rosyjską najczęściej: czyli z cukrem, z mlekiem, z cytryną. Ten wschodni sposób jest coraz bardziej znany, ale na pewno nie dominuje.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 26 Czerwiec, 2011, 00:35:31 am
Raczej nie reklamy, a moda.
Jesli pare medialnych osob zaczeloby lansowac prawidlowe picie herbaty (jak np. Cejrowski, i to w symbolicznych dawkach, propaguje  Yerba mate) w swoich programach, pijac i czestujac swoich gosci, to "ludziska" by sie zainteresowaly.

Jak Wojewodzki czy inny Ibisz postawilby w studio czajniczek, obok dzbanek z wrzatkiem, dalby zaproszonemu gosciowi po lapach, mowiac, ze jeszcze za goraca woda i trzeba poczekac, zanim zalejemy herbate w czajniczku, oraz, ze ten jeden czajniczek wystarczy na caly program, bo herbate mozna a nawet nalezy parzyc kilka razy, kazde parzenie ma inne walory smakowe.....

Podobnie, gdyby ktos w znanym serialu w wielu scenach zaparzalby prawidlowo dobra herbate.

U nas obecnie ogolnie zle kojarzy sie zielona herbata - ktos jest chory i zaczyna dbac o siebie, pijac zielona herbate (tfu, obrzydlistwo) albo inne ziolka.
Brak skojarzen typu - dobra herbata, symbol smaku, wyrafinowania i luksusu. Predzej - "Saga, to u nas rodzinne".

Kladac nacisk na prawidlowe parzenie i jakosc herbaty jest sie w towarzystwie uwazanym za snoba, lub predzej dziwaka.




Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: tanhayi w 26 Czerwiec, 2011, 08:59:47 am
A ja myślę inaczej. Nie chce żadnej medialności czy reklam herbaty. Nasze "herbaciarstwo" obejmuję nie duża ilość osób, jest kameralne i to mi się podoba. Nie chcę by każdy z moich znajomych zaczął kupować herbatę na pokaz i próbował parzyć. Herbaciarstwo jest kameralne i dlatego zawsze kojarzyło mi się ze spokojem, z chwilą odpoczynku, wytchnienia. Gdy ludzie zaczną zaparzać sobie rano przed pracą herbatę zamiast kawy, straci to wg mnie ten urok.

Mam wakacje. Herbata kojarzy mi się w ten czas z lekkim chłodem, z gazetą, z Dzień Dobry TVN i z drożdżówką. Ponieważ codziennie rano wstaję, zaparzam imbryczek i siadam w fotelu przy otwartym oknie z którego napływa świeże powietrze, włączam Dzień Dobry TVN, biorę gazetę którą codziennie tata mi kupuje i czytam...popijając herbatą. Poranki dla mnie jak z bajki. Jeśli każdy by zaczął tak robić, nie umiałbym odnaleźć w tym tego spokoju.

Nie chce medialności herbaty.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: meiram w 26 Czerwiec, 2011, 11:13:22 am
Nie sądzę, aby nawet przy dużej reklamie wszyscy zaczęli spędzać poranek przy imbryku herbaty. Rano większość osób pije kawę, która tak swoją drogą jest równie ciekawa jak herbata i miewa bardzo różne odcienie smaku. Ta kameralność ma swój urok, niewątpliwie, ale z drugiej strony rozmowa potoczyła się w tym kierunku, że większość ludzi nie wie jak zaparzać - więc może odrobina edukacji w tym względzie by się przydała.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 26 Czerwiec, 2011, 21:22:23 pm
meiram- klimat herbaciarni w Spichlerzu to jedyny plus... Bo jakość herbat jest na dość niskim poziomie, zaparzanie wrzątkiem skutkuje psuciem herbaty za którą płacimy nie mało, bo 5,5zł.
Wspomnienia wspomnieniami, ale tu też chodzi o wydobycie smaku, a nie tylko nachłeptanie się herbatopodobnym płynem.
Gdy zaczynałem swoją przygodę z herbatą, a było to naprawdę dawno, też myślałem, że marketowe bioactivy są smaczne, ale gdy zacząłem kupować lepsze herbaty zmieniłem zdanie.
Sposób parzenia wpływa bardzo mocno na smak herbaty niemal tak samo jak jej jakość.

U Flory mało miejsca, ale wiedza Pani Flory jest wielka i jest to niezwykle miła osoba znająca się na tym co robi. Zakupy u tej Pani polecam! Dodam, że Pani bardzo mocno interesuje się Buddyzmem, a być może uczestniczy w tym aktywnie.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 27 Czerwiec, 2011, 21:24:27 pm
W uzupełnieniu do Hebraciarni w Spichlerzu dodać muszę, że jako miejsce do spotkań jest znakomite, czy to przy herbacie, czy przy winku (a przechowują prawidłowo, w lodóweczkach do wina, a nie lodówkach do napoi, albo na półkach..), a klimat jest naprawdę super i tego nie da się zaprzeczyć, tym bardziej, że zaraz obok mamy rzekę, ale i również młyn zamkowy oraz Zamek Książąt Pomorskich, tak więc klimat jest specyficzny.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Razirr w 02 Lipiec, 2011, 14:07:45 pm
Huh... Wiadomym jest, że zrobić idealna herbatę jest dość trudno, a z drugiej strony bardzo łatwo jest zepsuć taką herbatę zalewając ją wrzątkiem. Mim wszystko zrobienie średniej herbaty ( bo na prawde nie wymagam od ludzi aby byli mistrzami herbacianymi) nie jest czynem wykraczającym poza możliwości przeciętnego człowieka. Czy naprawde tak trudno jest zaopatrzyć sie w czajnik który dogrzewa wodę do danej temperatury ? (ok. 150 - 250 zł.) Jak ktoś ma pieniądze na kupienie lokalu to niech zrobi chociaż mały kurs dla pracownika, bo podejrzewam iż człowiek który chce otworzyć herbaciarnię ma jakie takie pojęcie o herbacie. Porozwieszać w kuchni czy pod ladą jak parzyć daną herbatę albo nawet dać naklejki na każdy słoik. Podejrzewam że w każdym lokalu jest zegarek, więc nie widzę problemu. Problem polega na tym że nikomu się nie chce. Dajmy na to przyjdzie taka babcia czy jakiś prosty człowiek do takiej herbaciarni i zamówi herbatkę.
 - to poprosze herbate.
- jaką pan sobie zyczy. Zielona, czarna, biała, roiboos ?
-  ??? No jakąś dobrą taką jakąś fajną

No i o czym my tu rozmawiamy
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 02 Lipiec, 2011, 19:46:34 pm
W herbaciarniach liczy się przede wszystkim zysk! Jak najwięcej zarobić, jak najmniej na tym stracić, a reszta jest nieważna.
A do tego właściciele herbaciarni często nie mają pojęcia o herbacie,a nawet jeśli mają to uważają, że wszyscy odwiedzający lokal to szaraczki które wypiją wszystko, byle jak przyrządzone. Ale czasy się zmieniają, ludzie już stawiają na jakość.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 02 Lipiec, 2011, 21:34:00 pm
Troche winne jest to,  ze nowych smakow trzeba sie uczyc.
Sporo herbat, nawet prawidlowo przyrządzonych, ma tak rozny smak od tego do ktorego jest przyzwyczajaony klient, ze odbiera jako niesmaczne i... wiecej nie wraca. No to wlasciciele daja to, co klient moze polubic.

Sadze, ze przydatne byloby oznaczanie w karcie herbat i sposobu ich podania tak, zeby odroznic te "latwe" od takich, ktore trzeba poznawac, przyzwyczajac sie, przestawiac na ich smak.

Moge jeszcze edytowac, to dodam tutaj.

Czy ktos zna herbaciarnie Teina w Szczecinie?
Nie wiem, czy warto tam zajrzec, czy raczej "to co zwykle".
Troche mi glupio isc w ciemno, zeby odpytac kelnerke i wyjsc, jesli bedzie....

Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: tanhayi w 03 Lipiec, 2011, 09:34:02 am
A jak to jest u pana, panie Mariuszu?:)
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: mariusz w 03 Lipiec, 2011, 23:45:25 pm
W zakresie parzenia, staramy się trzymać kanonów które mamy. Herbaty które mogą być parzone 2,3 razy - tyle razy parzymy. Jeśli przywołany do tablicy mam się chwalić to mamy minutnik oczywiście, dystrybutor wody świeżej z trzema filtrami, czajnik z regulacją (choć często się psują... zwłaszcza aquarad).

Nawet jednak takie podejście nie jest gwarancją że wszystko się uda. Parzymy w sposób "podstawowy" najpierw parząc w dzbanku określony czas a później przelewając do czajniczka docelowego. Dodatkowo zawsze jest czynnik ludzki, czasem parzenie herbaty wynika też z doświadczenia osób tu pracujących - wiele jest osób które ambicjonalnie próbują znanych sposobów aby zaparzyć herbatę "idealnie" a nie "podstawowo". Czasem to wynika ze znanych preferencji klienta.

Co do herbaciarni innych, to przyznam się że nie wiem, nie bywam - z braku czasu raczej. W Krakowie jest kilka herbaciarni - nie ma dwóch takich samych, każda ma swój styl, swoje herbaty. Poza Krakowem byłem w trzech herbaciarniach i są to super miejsca.

Prowadzenie natomiast działalności tego typu jak herbaciarnia, jest zazwyczaj mało opłacalne - stąd nie dziwię się poniekąd że wiele herbaciarni się zamyka. Przychodzi lato i skojarzenia z herbatą nie są takie że można iść napić się np. wychładzającej zielonej herbaty, naturalnych ice tea, czy yerby w postaci terere - wolą iść do ogródka na zimne piwo.

Po za tym herbaciarnia aby była pod względem działalności opłacalna - jest tam zarówno kawa, piwo, wino jak i czasem fajka wodna. Największym problemem dla rynku oceniam jest prowadzenie takich działalności przez osoby które z herbatą miały niewiele wspólnego - nie piją, nic nie wiedzą, ale wymyślili sobie że dzisiaj herbata a jutro telewizory, pojutrze jeszcze coś innego. Kilka takich biznesów i tak świetnie wypaliło - wystarczyło wcześnie w miarę mieć kontakty w niemczech i pomysł na wykreowanie stylu który będzie się cieszył popularnością.

Co do herbaciarni w Polsce, to naprawdę jeśli są, to cieszmy się że są lub są otwierane nowe. Obecnie od kilku lat oprócz bardzo długo już pijących herbaty od lat, idzie taka nowa fala - wiele osób odkrywa herbaty i nowe smaki. Zielona czy biała są bardzo związane z tą falą. To są klienci którzy naprawdę są bardzo świadomi, dużo wiedzą na ten temat, często odchodzą od słodzenia cukrem na rzecz nie tylko zdrowia, ale i poszukiwania czegoś oryginalnego, tradycyjnego.

Na koniec odniosę się do tego całego narzekania które czasem dosyć często słychać o rynku.. Otóż rynek herbaciany w Polsce jest bardzo mocno podzielony, a herbaty liściaste mają jedynie 4% udziału w rynku. Naprawdę jednak nie brak entuzjastów i wielbicieli herbaty, którzy być może kiedyś coś zmienią w sprawie właściwej edukacji herbacianej. Czy jednak to wszystko pójdzie w stronę bardziej lub mniej komercyjną to nie potrafię powiedzieć. Zapewne jedni pójdą jedną drogą, inni drugą.

eherbata.pl chce nadal pozostawać wierna zasadom złotego środka, dając maksymalny możliwy wybór i wsłuchując się w oczekiwania odbiorcy spełniać herbaciane życzenia. Staramy się, jednak wiemy ile pracy jeszcze przed nami aby wszystko funkcjonowało idealnie. Z to jedni nas lubią inni niekoniecznie są zachwyceni (np. jedni gdyż mamy zbyt mały wybór aromatów, drudzy że je sprzedajemy :) ).

 
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: tanhayi w 06 Lipiec, 2011, 23:38:23 pm
No to teraz mogę się wypowiedzieć.

Ruszyłem moje 4 litery ze śląska i ruszyłem na podbój Krakowa z kolegą. Moim celem głównym była "Czarka".

Trochę przed 13.45 byliśmy pod adresem herbaciarni a tu ani widu ani słychu. Trochę trudno znaleźć herbaciarnie, ale pani od krakowskich obwarzanków nam pokazała gdzie to. Weszliśmy do środka o 13.45. Pierwsza myśl - najspokojniejsze miejsce w Krakowie. Od rana padało ciągle. Nie robiliśmy z kolegą prawie nic od rana i wreszcie zapowiadało się dla mnie coś niezwykłego. Wybraliśmy miejsce siedzące z trzema wolnymi miejscami. Jedno dla mnie, drugie dla kolegi, trzecie dla Mariusza z którym byłem umówiony na godzinę 14.00. W międzyczasie zamówiłem sobie mą ulubioną herbatę Shui Xian. Po 2 albo 3 czarkach przyszedł Mariusz. Usiedliśmy sobie. Minutkę albo dwie porozmawialiśmy i Mariusz zaproponował napicie się czegoś i przyniósł mini zestaw do gong fu i Pi Lo Chun Supergrade. Porozmawialiśmy sobie na temat owej herbaty trochę, pokosztowaliśmy. Rozmawialiśmy sobie przez jakiś czas, po czym Mariusz musiał wrócić do codziennych obowiązków. Dopiłem swojego Shui Xian. Spodobało mi się tam, nie chciałem wychodzić. Napiłem się znowu Shui Xian. I tak siedzieliśmy tam z kolega i rozmawialiśmy a ja piłem ciągle herbatę. W 2,5 godziny przez stół który zajmowaliśmy, "przetoczyło" się 3,5 litra herbaty którą w większości wypiłem sam, gdyż późniejszy pu-ehr nie podszedł mojemu kompanowi.

W środku herbaciarni wystawa czajniczków, czarek i innych akcesoriów. Piękne obrazy na ścianach. Piękne zrobienie cichego nastroju poprzez tzw. "gołe" ściany a do tego przepiękna muzyka, o czym powiedziałem już Mariuszowi. Na tak dobraną muzykę, nie trafiłem w żadnej innej herbaciarni. Dodam jeszcze, że jest tam obsługa z którą można porozmawiać na poziomie, popytać, dowiedzieć się czegoś ciekawego. Można by poszerzyć ofertę herbat w herbaciarni które można zamówić. A potem to już tylko jedzenie, pociąg i impreza pociągowa z czterema szwedkami które przyjechały do Polski na wakacje i nie umiały się odnaleźć;)

Czarka to miejsce warte odwiedzenia każdego herbaciarza w Polsce...i nie tylko.

Dziękuje Mariuszu bardzo za gościnę i mam nadzieję, że na kolejną wizytę nie będzie trzeba długo czekać;)

PS. Gdy tylko wyszedłem z Czarki, dostałem sms,(W Czarce jak dobrze wiemy zasięgu nie ma;p) iż dostałem jakąś przesyłkę. Były to owe Darjeelingi FF. No cóż.;) Może następnym razem.

Pozdrawiam;)
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 07 Lipiec, 2011, 09:39:31 am
Piekny opis i az nabieram ochoty na podobna wyprawe do Krakowa:)

napisz osobno o puerach i innych herbatach, ktore kosztowales.
A jak zakupy, zwlaszcza puerowe?
Jest spora roznica w stosunku do oferty internetowej?
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: tanhayi w 07 Lipiec, 2011, 10:25:09 am
Piłem puera 13'stke z którego teoretycznie wycisnąłem 2 litry, ponieważ razem z obsługą uzgadniałem parametry parzenia;)

Co sobie kupiłem?
Sencha iri Matcha
Hojicha
Agari
Pu Ehr 5-7 lat
Golden Nepal Antu Valley
Darjeeling Hypnotic
Assam Hattialli
Nepal Himalaya Shangri La
Keemun
Ceylon Nuwara Eliya
Rooibos Wanilia
Kenia GFOP1 Marinyn
Lapacho
Darjeeling Namring

Poszedłem w czarne herbaty ponieważ chcę nabrać doświadczenia właśnie w tym zakresie teraz. Chcę umieć rozróżniać darjeelingowe od asamskich czy cejlońskich, wysokogórskie od wyżynnych..itp;) W domu mam 19 różnych czarnych herbat więc, może czegoś się nauczę;)

Chciałem jeszcze tego Ti Kuan Yin (http://eherbata.pl/produkt/opis/791), ale już go nie było i prawdopodobnie nie będzie. Był to pierwszy zielony Oolong jaki piłem i niesamowicie mi zasmakował. Ale w ramach rekompensaty za nieobecnego Ti Kuan Yin uzupełniłem sobie swoje zapasy domowe Shui Xian;)

Tak. Spora różnica.
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Siwy w 07 Lipiec, 2011, 14:10:14 pm
Do tego fajnie zaaranżowane miejsce pod względem siedzeń. Są krzesła i stoliczki, ale również kącik z poduszkami dla miłośnika japońskiego sposobu picia herbaty ;)
Za to udało mi się raz wyrżnąć przy schodzeniu w dół schodami, no ale gdy się człowiek śpieszy...;D
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: Nishichi w 01 Sierpień, 2012, 11:48:54 am
[...] Jednak w Polsce pijemy na modłę angielską lub rosyjską najczęściej: czyli z cukrem, z mlekiem, z cytryną. Ten wschodni sposób jest coraz bardziej znany, ale na pewno nie dominuje.

Tak tylko wtrącę, że raczej na rosyjską - Anglisy co prawda pijają raczej z mlekiem lub cytryną etc., ale za to też tradycyjnie przykładali większą wagę do parzenia ;)
Tytuł: Odp: Herbaciarnie w Polsce
Wiadomość wysłana przez: buszmils w 22 Listopad, 2012, 19:15:24 pm
Herbaciarnia "Marzenie" w Sosnowcu na ulicy Żytniej ;] atmosfera jak w domu mojej babci ;]

Pozdrawiam