Forum Herbaciane

Herbata forum => Herbaty na co dzień => Wątek zaczęty przez: Matte Kudasai w 19 Marzec, 2010, 12:50:13 pm

Tytuł: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Matte Kudasai w 19 Marzec, 2010, 12:50:13 pm
Hej!

Witam Wszystkich! Mam pytanko: czy herbata może szkodzić? A dokładniej czy może szkodzić ilość wypijanej herbaty. W sensie ile herbaty może człowiek wypić w ciągu jednego dnia - czy istnieje w ogóle taka "magiczna" ilość?

Ja wypijam ok. 5 kubków herbaty dziennie. Czy to dużo?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Tymah w 19 Marzec, 2010, 14:51:04 pm
To zależy jakiej. Jeśli ekspresowej, to na pewno żadna ilość nie jest zdrowa, zwłaszcza te torebki parzone we wrzątku mogą okazać się szkodliwe. ;)

Ale normalnej, liściastej herbaty 5 kubków nie powinno zaszkodzić. Sam wypijam od 1,5 do 3 litrów dziennie i jeszcze nic mi się nie stało. Oczywiście nie można przesadzać, bo wypłucze się organizm min. z magnezu, a od dużej ilości pu-erhów można się rozchorować przez nadmiar fluoru, ale te 5 kubków to z pewnością bezpieczna ilość - chyba, że masz gigantyczne kubki. ;)
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Frankie w 19 Marzec, 2010, 21:11:56 pm
Ja słyszałem jeszcze, że wpływ na wymiar maksymalnego "dotankowania" ma jeszcze to jak szybką masz przemianę materii. Ale to się tyczy chyba tylko tych herbat zawierających teinę - jej zbyt duża ilość w żołądku/wątrobie może powodować ponoć problemy, a z wolnym metabolizmem organizm nie radzi sobie z jej rozkładem.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Tymah w 19 Marzec, 2010, 22:53:22 pm
No, i nerki też mają, jak się zdaje, granicę wytrzymałości. Na logikę rzecz biorąc codzienne przeciążanie nerek poprzez picie wielkich ilości herbaty, która jest jednak dość moczopędnym napojem, w końcu, być może na starość, może odbić się niekorzystnie. Oczywiście najlepiej gdyby wypowiedział się w tej materii jakiś lekarz, takie dywagacje oparte na, że tak powiem, intuicji mogą nie być zgodne z rzeczywistością.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Cajnik w 20 Marzec, 2010, 13:10:26 pm
Tak, nadmiarowe picie mocnych garbnikowych herbat może pomagać w tworzeniu się kamieni nerkowych. Kamica bowiem choć ma wiele różnych postaci i przyczyn to jedna z popularniejszych wersji (szczwianowa) zmusza chorego do odstawienia mocnych herbat.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: qi wan w 21 Marzec, 2010, 23:13:18 pm
5 kubków to nie dużo. Tyle wypijam na śniadanie  ;D
Śmiertelna dawka to ponad 100 kubków i to wypitych szybko więc nic ci nie grozi  ;)
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Tymah w 22 Marzec, 2010, 21:53:26 pm
Rodzi się więc pytanie - które herbaty mają najwięcej a które najmniej garbników, jeżeli są w ogóle jakieś znaczące różnice w tej materii?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: moniqe w 28 Marzec, 2010, 17:01:31 pm
nie wiem czy to garbniki są odpowiedzialne za niezbyt fajne efekty gdy wypiję na pusty żołądek mocną herbatę, ostatnio zdawałam sobie wyobrażać że tak działa kofeina jednak zawarta w herbacie.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: filiżanka.herbaty.Klaudia w 30 Kwiecień, 2012, 23:34:08 pm
Ja wypijam trzy herbaty dziennie. Mam przez to wiele do słuchania od moich bliskich, ale dla mnie jest to najlepsze lekarstwo na stres, dobry nastrój. Czas przy filiżance herbaty to czas tylko dla mnie :)
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: modessef1 w 11 Maj, 2012, 22:40:00 pm
5 kubków moim zdaniem to dużo. Osobiście piję max 2 filiżanki- rano i wieczorem.
Nie ma co przesadzać, a wszystko POWTARZAM wszystko w nadmiarze szkodzi więc pij 2-3max i przez resztę czasu pragnienie gaś wodą mineralną.

Ps. Nie myl mineralnej ze źródlaną
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: odalisques w 12 Maj, 2012, 02:55:37 am
5 kubków to jeszcze w porządku, sam dziennie wypijam 4-5. Przesadą byłaby ilość powyżej 2 litrów (uśredniając zawartość kofeiny).

Na pusty żołądek również nie mogę pić.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Naz w 12 Maj, 2012, 18:29:43 pm
Średnio wypiłam cztery 200 ml czarki. Najczęściej zdarza się, że są to dwie różne herbaty parzone dwukrotnie. Często wypijam pojedyncze czarki czarnej lub po kilka parzeń gongfu. Jestem podatny na wpływ kofeiny, więc nie przesadzam z ilością. Po sześciu parzeniach gongfu, a nawet po pięciu, oolonga mocno fermentowanego, w czajniczku o pojemności 130 ml czuję silne pobudzenie, właściwie to za mocne. Pijąc sam muszę zrobić dłuższą przerwę po trzecim parzeniu.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 12 Maj, 2012, 21:27:43 pm
modessef1- co za głupoty wypisujesz????
Niby dlaczego jest to szkodliwe??? Zastanów się co Ty wypisujesz. Wprowadzasz tylko niepotrzebny zamęt.
Można wypić i dwa litry herbaty dziennie i jest to całkowicie zdrowe.
Naprawdę bardzo idiotyczne jest stwierdzenie, że "wszystko w nadmiarze szkodzi".

Naz- w oolongu jest stosunkowo mało teiny. W gruncie rzeczy bardzo mało, więc to raczej Twoja podświadomość sprawia, że czujesz się tak mocno pobudzony.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Naz w 13 Maj, 2012, 10:50:11 am
Możliwe, że to działa podświadomość. Piszę dlatego "możliwe", bo naprawdę dziwi mnie to, że jestem tak mocno pobudzony. Zastanawiałem się, czy pomimo małej zawartości teiny, duża ilość liści w stosunku do pojemności oraz specyfikacja gongfu do wyciśnięcia wszystkiego z herbaty może powodować taki stan?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: tomasz w 13 Maj, 2012, 12:11:53 pm
modessef1- co za głupoty wypisujesz????
Niby dlaczego jest to szkodliwe??? Zastanów się co Ty wypisujesz. Wprowadzasz tylko niepotrzebny zamęt.
Można wypić i dwa litry herbaty dziennie i jest to całkowicie zdrowe.
Naprawdę bardzo idiotyczne jest stwierdzenie, że "wszystko w nadmiarze szkodzi".
Nie powiedziałbym tego...
Nawet woda zaszkodzi jeśli będziesz pił jej bardzo dużo, nawet wtedy gdy nie czujesz pragnienia. I nie chodzi tu o jakieś substancje szkodliwe w wodzie czy herbacie tylko o to, że NERKI TO NIE SPŁUCZKA TOALETOWA !!
Jak napisał modessef1 wszystko w nadmiarze szkodzi, czy to picie czy jedzenie, powoduje to szybsze zużycie organów ciała odpowiedzialnych za wydalanie.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Lukas w 13 Maj, 2012, 15:53:28 pm
Nie ma czegoś takiego jak zużycie organów :) Jest poza tym naukowo udowodnione, że co 7 lat całe ciało w tym komórki organizmu (niektóre znacznie szybciej) całkowicie się odnawiają, a co za tym idzie mamy jakby nowe ciała. Najgorszy dla ciała i organów jest stres.

Polecam ciekawe filmy, zwłaszcza ten drugi o wodzie.
http://www.youtube.com/watch?v=eawaNN9go5w
http://www.youtube.com/watch?v=P2sf-voIWFk
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 13 Maj, 2012, 16:29:54 pm
modessef1- co za głupoty wypisujesz????
Niby dlaczego jest to szkodliwe??? Zastanów się co Ty wypisujesz. Wprowadzasz tylko niepotrzebny zamęt.
Można wypić i dwa litry herbaty dziennie i jest to całkowicie zdrowe.
Naprawdę bardzo idiotyczne jest stwierdzenie, że "wszystko w nadmiarze szkodzi".
Nie powiedziałbym tego...
Nawet woda zaszkodzi jeśli będziesz pił jej bardzo dużo, nawet wtedy gdy nie czujesz pragnienia. I nie chodzi tu o jakieś substancje szkodliwe w wodzie czy herbacie tylko o to, że NERKI TO NIE SPŁUCZKA TOALETOWA !!
Jak napisał modessef1 wszystko w nadmiarze szkodzi, czy to picie czy jedzenie, powoduje to szybsze zużycie organów ciała odpowiedzialnych za wydalanie.

To dlaczego lekarze zalecają picie do dwóch litrów płynu dziennie,w tym wody?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: TeaDrinker w 15 Maj, 2012, 11:28:24 am
Wypij 10 i zobacz co się stanie.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj, 2012, 12:56:05 pm
Hahaha "zużywanie organów"??? :) a cóż to takiego???
Ludzki organizm to  nie samochód czy jakaś maszyna z części metalowych.
Ponadto tak jak napisał Lukas, komórki ludzkiego ciała się odbudowują/tworzą na nowo. Duża ilość płynów jest bardzo ważna, ponieważ w ciągu kilkunastu dni, woda w organizmie jest całkowicie wymieniana.

Również polecam te filmiki, już kiedyś sam je oglądałem. Jednak z tego z Wojna i Pokój trzeba oczywiście niektóre rzeczy brać z przymrużeniem oka.

TeaDrinker- nie popadajmy w idiotyzm proszę... Nikt nie mówi o piciu 10litrów. 2-3litry to całkiem normalne, a wręcz zalecane spożycie dzienne. Wiadomo, że podczas wydalania płynów wydalamy również sole mineralne itd. ale również je uzupełniamy wraz z jedzeniem, czy też wodą mineralną (mineralną nie źródlaną).

Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Tymah w 15 Maj, 2012, 19:56:30 pm
Zalecane - przez kogo?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 15 Maj, 2012, 20:31:37 pm
Tymah- Ty udajesz czy naprawdę nie wiesz??
Lekarze przede wszystkim zalecają.
Poniżej link do ciekawego artykułu.

http://www.obudzswojemozliwosci.pl/woda-wazna.php   (i mimo tego, że to strona dystrybutora wody, to są to informacje zgodne z prawdą).
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Siwy w 15 Maj, 2012, 22:47:35 pm
w czasie letniej aktywności zdarzało się pić ~5l wody i czułem się świetnie
nie wiem jak to jest z herbatą, ale myślę że można pić póki się nie odechce ;)
ja piję różnie, od 4 do 8 czarek ~150ml zielonej
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 15 Maj, 2012, 23:05:50 pm
Wszyscy lubimy herbatę. Tutaj, w każdym razie. Ale wmawianie sobie, że skoro coś lubimy, to musi to być zdrowe, jest niebezpieczne. Zwłaszcza, jeśli prowadzi do zaprzeczania rzeczom naprawdę oczywistym, jak to, że wszystko w nadmiarze szkodzi. Paracelsus pewnie tylko powtarzał zasłyszaną mądrość, że wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, a wszystko zależy od dawki. Wodą da się zatruć, nadmiar wody jest szkodliwy, bo prowadzi do utraty elektrolitów razem z moczem. Nie jakiejś wielkiej, sprawne nerki temu zapobiegają, ale jeśli pijemy naprawdę dużo, to organizm ma takie opcje - obrzęk albo puszczanie filtratu nie do końca wyfiltrowanego. Informacje z Fizjologii Ganonga. Nie mówię, że pić wody nie należy, ale na pewno nie należy gadać bzdur.
Z tego linka, co podałeś, to tak przejrzawszy, dwie rzeczy nieciekawe: pierwsza to powoływanie się na nieistniejącą instytucję(Narodowa Fundacja d/s Nerek), i podkręcone informacje o utracie wody z płuc(litr wody z parowaniem? przy biegach na pustyni chyba?). A podawanie takiej masy informacji bez źródeł jest podejrzane. Jak ja popytam kolegów, to to też są "badania".
Dwa. Do Lukasa: w myśl tej informacji żaden alkoholik nie powinien mieć marskości wątroby. A gdyby jakoś załapał, to powinien powiedzieć: spoko, panie doktorze, proszę mnie utrzymać przy życiu te siedem lat, problem sam zniknie. A tak nie jest. Bzdurny fakt z Focusa. Zużywanie organów? Cukrzyca typu ii, stłuszczenie wątroby, przerost serca w nadciśnieniu, choroby nerek wynikające z białkomoczu, wrzody żołądka powodowane dietą. Czym są te zaburzenia, jeśli nie skutkami nadmiernego zużycia?
Trzy. W pięciu parzeniach oolonga jest sporo kofeiny. Nie tyle, co w napojach energetycznych, ale dalej. Dokładne dane jutro albo pojutrze, kopnę się do biblioteki.
Ton posta może trochę agresywny, ale dalej mi daleko do dwóch Panów wyżej. A informacje mam trochę lepsze, myślę.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: krzysztofsf w 16 Maj, 2012, 07:19:56 am
wszystko w nadmiarze szkodzi. Paracelsus pewnie tylko powtarzał zasłyszaną mądrość, że wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, a wszystko zależy od dawki. Wodą da się zatruć, nadmiar wody jest szkodliwy, bo prowadzi do utraty elektrolitów razem z moczem. Nie jakiejś wielkiej, sprawne nerki temu zapobiegają, ale jeśli pijemy naprawdę dużo, to organizm ma takie opcje - obrzęk albo puszczanie filtratu nie do końca wyfiltrowanego. Informacje z Fizjologii Ganonga. Nie mówię, że pić wody nie należy, ale na pewno nie należy gadać bzdur.


Urzedowo :)
Zapotrzebowanie fizjologiczne człowieka wynosi przeciętnie Nowelizacja - 24 X 1974 - Dziennik Ustaw Nr 38 poz. 230. około 1,5 —2,6 litrów wody na dobę, zależnie od pory roku, sposobu żywienia, przyzwyczajeń itp.

http://www.kppspgizycko.pl/bhp/?zapotrzebowania-i-zuzycia-wody,23


Porownujac zdrowego i cukrzyka
U chorych na cukrzycę spożywanie wody może być zwiększone, ponad normę, – jaka wynosi 2-3 litry dziennie dla osób zdrowych. Obecność glukozy w moczu zwiększa wydalanie wody z moczem i powoduje nasilanie się pragnienia. Należy, więc pić tyle płynów, aby w pełni zaspokoić pragnienie. U osób starszych, które gorzej kontrolują łaknienie konieczne jest świadome czuwanie nad wypijaniem codziennie do 3 litrów płynów (wody), aby nie doszło do odwodnienia
http://www.pfm.pl/u235/navi/199086



Osobiscie wypijam na dobe (przez 16-18 godzin aktywnosci)  2-4 litrow, glownie herbaty.

Wiekszosc z tego sa to herbaty wielokrotnie parzone, tak wiec watpie, zeby ilosc alkaloidow wchlanianych z herbata byla wieksza niz przy wypiciu ze trzy razy na dobe swiezo , jednorazowo parzonej herbaty.

Wiekszosc piszacych w watku pisze wlasnie o piciu takich, parzonych seriami zalan, herbatach.



Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 16 Maj, 2012, 17:35:08 pm
Wojtek- ja nie wmawiam sobie, że skoro coś lubię to jest to super.
Ale stwierdzenia i popadanie ze skrajności w skrajność jest po prostu lekką głupstwem według mnie.
Organizm człowieka składa się w większości z wody. Przez same stopy dziennie wypacamy około 0,5l wody, w zależności od naszej aktywności, Na trawienie itd. kolejne około 0,5l.. Do tego, całkiem sporo podczas oddychania, do tego normalne pocenie się, a latem nawet 2litry bez większych ceregieli, ot jakiś tam wysiłek fizyczny.

Teraz trochę cytatów znalezionych w internecie:

"Zużycie wody:

praca lekka 35C - 4l; 40C - 6l; 45C - 10l
praca umiarkowana 35C - 5l; 40C - 7l; 45C - 11l
praca ciężka 35C - 7l; 40C - 9l; 45C - 13l


Normalne dobowe zużycie wody 2,8l"

"Brak wody, jak długo przeżyjemy 10C - 10dni; 32C - 7 dni; 50C (pustynia) - 2 dni

Posiłek bez picia, dostarcza przeciętnie 340ml wody
Na spalanie pokramu tracimy ok 425ml
z kałem wydalamy 100 do 200ml
podczas oddychania 500ml
z moczem 1500ml
przy poceniu 700ml, a jak jest gorąco 7-9l, extremum wynosi do 14l

Utratę wody zwiększa niska wilgotność powietrza (pustynie, ale i obszary arktyczne, góry), niskie ciśnienie (góry), uszkodzenia skóry (poparzenia), silne pocenie, wysiłek fizyczny, biegunki, wymioty."

Można znaleźć również z łatwością prawdziwie naukowe artykuły jeśli się poszuka trochę.


AHA! I NIEISTNIEJĄCA NARODOWA FUNDACJA D/S NEREK specjalnie dla Wojtka http://www.kidney.org/  (nie zawsze należy szukać w języku PL ;) )
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 16 Maj, 2012, 19:40:56 pm
Skąd są te cytaty? Podręczniki na lekarskim podają zupełnie inne wartości. Pół litra przez stopy? Czyli półlitrowa butelka idzie w skarpetki? Grubo.
Spalanie pokarmu wody dostarcza, nie zużywa. Tzw. woda metaboliczna. Wielbłąd na tym ciągnie tydzień. Półtora litru moczu to sporo.
C6H12O6+6O2=6CO2+6H2O(koszmar z indeksami dolnymi tutaj). Z tłuszczem generalnie podobnie. Poparzenia nie zwiększają utraty wody. Przeciwnie, bo dochodzi do obrzęku i mamy wstrząs, czyli spadek ciśnienia krwi. Wtedy wodę się oszczędza.
Mówiłem cały czas o kimś takim jak ja czy większość osób tutaj, myślę, czyli niepracujących fizycznie, czego nie stwierdziłem, przepraszam. Oczywiście osoby tracące więcej wody, cukrzycy z moczem, pracownicy fizyczni z potem muszą ją uzupełniać. Ale to nie jest, no, standard, który potrzebuje tej wody w postaci płynu czasem litra, czasem pół. Ja z pokarmem przyjmuję ponad litr wody, bo jem owsiankę(200ml), owoce, warzywa(razem ponad pół litra, rośliny zawierają 70-90% wody), ryż(woreczek wchłania 300 czy 400ml wody), generalnie kupa wody. Jak ktoś je sam chleb, to fakt, potrzeba mu więcej.
Z fundacją - głupka z siebie zrobiłem. Istnieje, i rzeczywiście piszą o 12 szklankach dziennie. Nieźle. Skontruję pierwszym artykułem z PudMedu:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20356431

Ad krzysztofsf
Pewnie, że cukrzycy piją więcej. Rzymianie nazywali cukrzycę diabetes mellitus, moczówka słodka, bo po tym można diagnozować - dużo słodkiego moczu. I trzeba uzupełniać.
Ta norma zużycia płynów wygląda możliwie. Ale nie całą wodę przyjmujemy w postaci płynu.

Napisałem tego posta, bo nie lubię mędrkowania i narzucania błędnych poglądów. Coś o niezużywalności organów, coś o tym, że można pić dowolne ilości wody i nie zaszkodzi. Ktoś to przeczyta, zapamięta, i klops. Absolutnie nie chcę powiedzieć, że trzema litrami płynów ktoś się zatruje. Ale nie jest tak, że można dowolne ilości przez długi czas. Po co tak gadać?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 16 Maj, 2012, 21:00:45 pm
Nie bierze się nigdy pod uwagę wody zawartej w pożywieniu. Woda z pożywienia swoją drogą, ale prócz tego zalecaną dawką jest te minimum 2litry wody dziennie.
Nie powinno się również czekać, aż zachce nam się pić. Bo gdy zaczynamy odczuwać pragnienie, to już jesteśmy w fazie odwodnienia i straciliśmy około 2% masy ciała (jeśli nie przeinaczyłem, bo kojarzy mi się z 2%).
Pół litra potu w skarpetki to fakt. Czytałem o tym, słyszałem, oraz widziałem chociażby na programach typu discovery.

Oczywiście jeśli ktoś leży w domu i nic nie robi prócz oglądania tv, czy siedzenia przed komputerem to wystarczy mu pewnie ten litr nie cały. Ale ludzie pracujący co innego.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 16 Maj, 2012, 22:26:22 pm
Nie bierze się pod uwagę wody zawartej w pożywieniu, ponieważ? Ktoś je dziennie kilo pomarańczy, a potem musi uzupełniać płyny?
Kurczę. Wlewa się tyle, ile wypływa. Fizjologia człowieka w zarysie, Traczyk:
Utrata płynów:
1,5l mocz
500ml pot(do 28C z całej powierzchni skóry)
300ml para z płuc
200ml kał.
Razem 2,5 l. I to na tym hojnym gospodarowaniem moczu. W nowszym Ganongu o moczu piszą, że litr, a w tym artykule, który zalinkowałem, że pół litra to dalej jest znośnie. Ale dajmy, że tracimy te dwa i pół(co się zresztą pokrywa z tą stareńką normą, którą podał krzysztofsf). Z kałem tracimy 200ml. Dlaczego mamy nie brać pod uwagę wody z pokarmów?
Powtarzam - nic się nie stanie od picia takiej ilości wody. Ale to, że dystrybutorzy wody(głupio jakoś mówić:producenci) opłacili kilka badań, nie znaczy, że trzeba brać to śmiertelnie poważnie.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 17 Maj, 2012, 20:16:03 pm
To nie stareńka norma...
500ml tracimy bez żadnych problemów dziennie z potem. Może tego nie widzisz, ale jednak pocisz się.

Woda zawarta w pożywieniu może być zużywana właśnie do trawienia, które również sporo jej potrzebuje. Stąd w ekstremalnych sytuacjach kiedy nie mamy możliwości napicia się wody, nie należy dużo jeść, a wręcz unikać jedzenia gdyż na trawienie stracimy zbyt wiele wody (tu już mowa bardziej o survival-owych sytuacjach).
Jeśli mowa o jedzeniu pomarańczy to już zapewne inna kwestia, gdyż to owoc zawierający w sobie niemal samą wodę, podobnie jak arbuz. Ale nie w tym rzecz. Mowa o posiłkach zwykłych jak śniadanie, obiad, kolacja itd.


Na 500ml wody zbyt długo bym nie pociągnał raczej długo przy moim trybie życia ;) .  2litry to minimum wypijane przeze mnie dziennie. W upalne dni zapewne sięga nawet i 4litrów.

Ja nie mówię, że mamy wierzyć ślepo w to co pisze nam dystrybutor wody (również nie pasuje mi słowo producent), ale chodzi o to, że nie tylko tam można znaleźć takie informacje.

A na pewno bezpieczniej i zdrowiej dla człowieka wypić te 2litry wody, aniżeli 500ml o których wspomniałeś.
Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Lukas w 19 Maj, 2012, 19:40:51 pm
Dwa. Do Lukasa: w myśl tej informacji żaden alkoholik nie powinien mieć marskości wątroby. A gdyby jakoś załapał, to powinien powiedzieć: spoko, panie doktorze, proszę mnie utrzymać przy życiu te siedem lat, problem sam zniknie. A tak nie jest. Bzdurny fakt z Focusa. Zużywanie organów? Cukrzyca typu ii, stłuszczenie wątroby, przerost serca w nadciśnieniu, choroby nerek wynikające z białkomoczu, wrzody żołądka powodowane dietą. Czym są te zaburzenia, jeśli nie skutkami nadmiernego zużycia?

Focus to nie jest żadna wyrocznia i na pewno nie jest moim źródłem wiedzy,  ten jakby nie patrzeć - teraz to już brukowiec. To co napisałeś można prędzej podciągnąć pod przeciążenie organów, bo co ma do tego wątroba, że ktoś nadużywa alkoholu i garuje dniami i nocami na okrągło, to tak jak by siedzieć na środku autostrady we mgle i liczyć, że nikt nie będzie jechał. Ludzie mają wolną wolę i mogą robić co chcą, jednocześnie nie którym brak silnej woli, bo łatwiej jest otworzyć kolejną butelkę i narzekać na wszystko dookoła niż wziąć się za siebie i ruszyć 4 litery. Do czego zmierzam, każdy ma to na co zasłużył i ma takie a nie inne doświadczenia życiowe. Współczesna nauka odkrywa dopiero to (np. Michio Kaku a także Gregg Breden - polecam) co inne kultury wiedziały tysiące lat temu, że wiara (przekonania) i pozytywne myślenie działa cuda. Jesteś tym co myślisz oraz tym co jesz. Kolejna sprawa firmą farmaceutycznym nie zależy by ludzie byli zdrowi bo wtedy nie mieli by kasy (teraz wielka akcja w mediach, że bez suplementów i dodatków nie można żyć i trzeba łykać codziennie - i nie wiadomo co) celowo prowadzą akcje dezinformacyjną i ośmieszającą wszystko inne, a siebie przedstawiając jako wyrocznie. Ostatnio czytałem, że Ci naukowcy odkryli że czosnek to jest prawie lek na całe zło ( nie ten chiński) - większość babć to przecież wiedziała, problem jest w tym, że czosnku (jak i paru innych rzeczy) nie można opatentować i sprzedawać ludziom 5000 razy drożej - tu jest problem.

Nie będę się tu rozpisywał dalej bo to nie forum o tej tematyce, kogo to ciekawi sam łatwo znajdzie info w necie (np. Dr. Rath) , że cukrzyca to nie problem nie do wyleczenia, stłuszczenie wątroby to także nie problem, bo jedną z przyczyn jest nadużywanie alkoholu oraz zła diety uboga w składniki odżywcze oraz pełna w tłuszcze utwardzone i trans, nikt nas nie zmusza do jedzenia non stop po kilka paczek choćby wyrobów czekolado podobnych lub chipsów czy konserw, ale przecież tak łatwiej bo to dobre jest ehhh cud miód ;) przerost mięśnia sercowego jest np. skutkiem nadciśnienia tętniczego, co ma związek ze stresem, złą dietą i brakiem ruchu. Łatwo można temu zapobiegać przy odrobinie ruchu i zmianie nawyków żywieniowych, ale potrzeba jest chcieć i zacząć działać a nie z dnia na dzień z miesiąca na miesiąc, ciągle robić to samo i czekać na inne efekty, a efekty są takie że "życie" powie stop tak dalej być nie może, albo coś zmieniasz albo czas się rozstać.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 21 Maj, 2012, 12:17:33 pm
Nie odpowiadałem, bo nie wiedziałem, jak, ale już wiem. Wiwat nieczytane tematy z fizjologii!
Ad matiwan
Dlaczego surwiwalowcy nie piją na pustyni? Przyznam, że zbiło mnie to z tropu, bo mi się to kłóciło z inną wiedzą. Ale znalazłem w moim obecnie ulubionym podręczniku, że picie przy posiłku to reakcja odruchowa, owszem, ale nie wynikająca wcale ze zwiększonego zapotrzebowania. Żeby skrócić, po posiłku krew robi się, powiedzmy, "gęstsza", bo pojawiają się tam cukry, tłuszcze, aminokwasy. A to samo(gęścienie) dzieje się, kiedy człowiek jest odwodniony, tylko, że wtedy(przy odwodnieniu) krwi jest obiektywnie mniej, bo mnie wody w organizmie, a po posiłku jest jej tyle samo, po prostu więcej w niej jest. A pragnienie pojawia się na sygnał tego zagęszczenia właśnie. Więc nie trzeba pić, tylko się chce. Różnica subtelna, ale system działa!
A posiłek normalny to co jest? Powiedzmy, schabowy(150g), ziemniaki(250g), kapucha(200g)? Wody w tym jest 90+193+180, wszystkiego prawie pół litra.
Pańskie uparte twierdzenie, że woda jest zużywana do trawienia(jak można zużyć wodę, w ogóle? W fotosyntezie? Wodę człowiek może wydalić), jest nieprawdziwe. Po prostu nie, i tyle. Gdzie ta woda ma zniknąć? Minimalne ilości wody wchodzą do reakcji hydrolizy białek, ale ta woda wróci, kiedy będziemy już składać nowe. To samo z cukrami. Dziennie wydzielamy 7 litrów soków trawiennych, z czego 7 litrów jest wchłanianych z powrotem.

Ad Lukas
Co ma wątroba do alkoholizmu? Ano to, że to w wątrobie przetwarza się alkohol. To w wątrobie powstaje z niego raczej toksyczny aldehyd octowy, i wątroba musi przestawiać mnóstwo torów metabolicznych, żeby jakoś to ogarniać. Stłuszczenie wątroby jest raczej objawem. Jak powiedzmy, sinienie ręki, przed którą zacisnę opaskę i odetnę dopływ krwi. 5 minut i nic złego się nie stanie, chociaż ta sinica jest objawem konkretnego problemu, niedotlenienia łapy. Ale jak to potrwa parę godzin, to mi ta ręka uschnie(powiedzmy), i będzie nie do odzyskania. Stłuszczenie też się da odkręcić, ale marskości, do której to stłuszczenie prowadzi, już nie.
Zasadniczo, masz sporo racji. To, co człowiek robi ze swoim ciałem, ma na nie zasadnicze i decydujące na ogół znaczenie. Nie zawsze, są takie choroby, że nie pogadasz. Ale nie jest tak, że jak ktoś ma super nastawienie, to może wszystko. Myślał tak pewien mnich buddyjski, Chogyam Trungpa, założyciel Shambhali, oświecony, w ogóle ważna osoba w buddyzmie na Zachodzie. Tylko że, no, lubił popić. I umarł na jakąś chorobę wątroby, spowodowaną nadużywanie alkoholu. Trzeba wziąć poprawkę na to, że Azjaci pić za bardzo nie mogą, inna obsługa tego alkoholu jest u nich, mniej wydajna, ale i tak. Ani sam umysł, ani samo ciało. A choroby serca mogą też wynikać, powiedzmy, w wady mechanicznej w jego rozwoju.
Ale, zasadniczo, nic z tego nie jest ad rem. Tak gadamy na około tematu, ale to, czego się czepiłem, czyli jakieś nowe ciała i brak zużywania organów, nie jest naukowo potwierdzone, wręcz przeciwnie. Popieraj to i argumentuj, pewnie, ale uczciwie, konkretami, a nie "naukowym potwierdzeniem". Pięknie proszę.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 21 Maj, 2012, 21:19:21 pm
Z tym co napisał Lukas pozostaje mi tylko zgodzić się w 100%, bo i takie jest również moje zdanie.

Wojtek- napisałem, że survivalowcy nie jedzą, gdyż do trawienia potrzeba wody.
Ponadto nie przesadzajmy z ilością wody zawartą w takim typowym obiedzie jaki przedstawiłeś.
A co do zużywania, to łatwo domyślić się o co chodzi, zamiast czepiać się szczegółów po tym jak otworzyło się podręcznik. Oczywistym jest, że pod słowem "zużywa" znajdowało się to, iż woda jest potrzebna przy trawieniu, a następnie po jakimś czasie wydalana. Na sucho ciężko byłoby przetrawić suchary ;) .
Reszta tego co napisałeś/przepisałeś z podręcznika pokrywa się z tym co pisaliśmy wcześniej.

Nie upraszczajmy i nie zbijajmy wszystkiego do twardych twierdzeń.
Lukas nie twierdzi z całą pewnością, że samo dobre nastawienie wyleczy nas z wszelakich chorób, jednak prawda jest taka, że nasze nastawienie, nasza podświadomość często możne zdziałać więcej niż nie jeden lek.
Oczywiście nie można tego sprowadzać do twierdzenia powtarzam.

Alkohol na pewno nie pomaga nam, (tutaj też niepotrzebne dopiski dot. wątroby gdyż wydaje mi się, że Lukas napisał, że jest to złe i niszczy wątrobę) troszkę zbyt dosłownie i bez namysłu czytasz nasze słowa kolego.
Chodzi o to, że jeśli usilnie niszczymy nasze narządy nieprawidłowym odżywaniem, alkoholem i innym niezdrowym pożywieniem w nadmiarze to co one mogą na to poradzić?? Nie nadążą się regenerować i w końcu zaczną "padać", a ciało powie "pier**le nie jadę!!".

Suplementy to czyste nabijanie kieszeni koncernom, ludzie niestety łykają wszystkie reklamy tychże suplementów i kupują jeden za drugim, nie bacząc, że często są im niepotrzebne, a wręcz zaczynają szkodzić.
Co prawda nie wierzę w teorie spiskowe, ale jeśli chodzi o koncerny farmaceutyczne to jasne jest to, że celowo nie jesteśmy leczeni na dane choroby. Czy możliwym jest, aby w czasach mikroprocesorów, wysyłania ludzi w kosmos, samolotów bezzałogowych, możliwościami mącenia w kodzie DNA i całej genetyce, biologii itd. nie było prostego leku na przeziębienie czy katar?? ;) Bo już nie mówię o raku, na którego zapewne albo jest, albo można w miarę szybko znaleźć lek, ale po co skoro środki farmaceutyczne pozwalające spowolnić rozwój choroby sprzedają się lepiej, są ciągle potrzebne i nabijają ładną kasę.
Być może się mylę, a być może nie. Wiele można na ten temat poczytać, a nawet obejrzeć, sami profesorowie, doktorzy i inni naukowcy się w takowych wypowiadają.
Żyjemy w świecie gdzie ponad człowiekiem liczy się pieniądz niestety.


Ale to rzeczywiście nie temat i nie forum na takie rozmowy.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Lukas w 22 Maj, 2012, 00:24:28 am
Co ma wątroba do alkoholizmu, napisałeś wcześniej że „informacje mam trochę lepsze” od Nas,  więc dziwi mnie to pytanie skoro jesteś taki otrzaskany w tym temacie, ale napisze moje zdanie odnośnie kaduceusza który Nam się tu zrobił. Także ma bardzo dużo wspólnego, ponieważ to jest czysta chemia i dla Naszych ciał jest trucizną, z którą wątroba sobie nie radzi w większych ilościach przez co musi pracować ciągle na najwyższych obrotach – jak długo może pociągnąć T.I.R. z silnikiem Fiata 126p ? Alkohol ma nie tylko zgubny wpływ na wątrobę, ale i na wszystkie organy.  Przedawkowanie alkoholu kończy się śmiercią bardzo często, natomiast np. zakazanej marihuany (zwalczanej przez rządy, które nie lubią konkurencji) przedawkowanie nie kończy się śmiercią, ba nawet nauka wspomina o zdrowotnych walorach i korzysta z jej dobrodziejstw, ale we wszystkim potrzebny jest umiar. Także z moich obserwacji wynika, że 99 % alkoholików umrze przedwcześnie na choroby i powikłania związane z nadmiernym spożyciem alkoholu.

Sinica - Są ludzie którym sprawia uciechę i relaks wiązanie sobie łapy, natomiast nikt nie doprowadza się do takiego stanu by następowała martwica, jest to wielce nieroztropne, prędzej zagram w rosyjską ruletkę, niż skrępuje sobie rękę opaską i będę sobie wmawiał że nic się nie stanie. Tak możemy sobie mnożyć przypadki w koło. Chodzi o balans i wyodrębnienie to czego robienie jest zwykłym przejawem deficytu intelektualnego a co świadomym szkodzeniem sobie.

Medycyna zna przypadki cofnięcia marskości tak samo jak zniknięcia guzów. Odsyłam do wujka googla :) Polecam także książkę napisaną przez szanowanych i uznanych doktorów Loyda  Alexandra oraz Johnsona Bena.

To że był On mnichem to nie znaczy że był happy cały czas i miał pozytywne nastawienie, tak naprawdę nikt nie jest w stanie powiedzieć  co się działo w jego głowie, ale widzisz zmarł z powodu nadużywania alkoholu. Takie dobieranie argumentów to też świadczy o tym jak ludzki umysł szuka drogi na skróty i korzysta z utartych schematów , policjant to nie znaczy że sama dobroć, ksiądz to nie znaczy że w celibacie żyje cały czas. Każdy jest inny i nie znamy perspektywy i punktu widzenia drugiej osoby a co za tym idzie ich doświadczenia życiowego i to co ich spotyka. Taki przykład z życia podam, gość który się chwalił że co to nie On potrafi po kielichu jeździć itp. ,  na grilla na działkę przyjechał pijany i rozpowiadał dokoła jaki to On dobry driver po alkoholu, po godzinie dostał telefon że pijany kierowca zabiła mu dziecko i żonę.

Popieraj to i argumentuj, pewnie, ale uczciwie, konkretami, a nie "naukowym potwierdzeniem". Pięknie proszę.

Mam argumentować uczciwie konkretami, czyli sugerujesz  nierzetelność ? Czyli mam nie podawać naukowych potwierdzeń, to ja tego nie chwytam , bo z reguły o to chodzi by podawać naukowe potwierdzenia. Jak już wspominaliśmy wcześniej ziomiwanem ciała ludzkie się regenerują, komórki ciała tworzą się na nowo i odbudowują. Podobnie jest z wodą w naszych organizmach, co 6 tygodni cała woda się jakby wymienia, a jak wiadomo z wody jesteśmy w większości zbudowani, po więcej info zapraszam do sieci :)
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 22 Maj, 2012, 12:48:59 pm
ziomiwan

Dane z wodą ze strony US Department of Agriculture, zaokrąglone do dziesiątek. Nie ma w tym przesady, naprawdę. A ta woda użyta do trawienia wcale nie jest wydalana. Krąży w prawie zamkniętym obiegu. Wychodzi te 200ml z kałem. I naprawdę potrzeba suchych pokarmów, żeby mniej dostarczyć w pokarmie.

Ale cieszę się, że jednak udało mi się wydusić to, że organy się zużywają od nadmiernego użycia, choćby u alkoholików. Więc istnieje zużycie narządów. Dziękuję!

Lukas

Ja to pytanie zadałem, rozumiecie Panowie, retorycznie. Tym bardziej, że zaraz sobie na nie odpowiedziałem. Zadałem je, bo Pan powiedział,
To co napisałeś można prędzej podciągnąć pod przeciążenie organów, bo co ma do tego wątroba, że ktoś nadużywa alkoholu i garuje dniami i nocami na okrągło, to tak jak by siedzieć na środku autostrady we mgle i liczyć, że nikt nie będzie jechał.
co ja tak zrozumiałem, że wątroba nic nie ma do tego, że ktoś "garuje". Co chyba wynika z tego, co Pan napisał, albo sam nie wiem.

A co do Waszych, Panowie twierdzeń - no właśnie to twierdzę, że są nienaukowym bajaniem. Jak to z wymienianiem ciał, czy tym, że ileśtam należy dziennie pić. Komórki owszem, dzielą się i regenerują, ale dają "nowych ciał". Wodę pić trzeba, ale niekoniecznie na litry. Mówię o tych konkretnych sprawach, nie o tych, na które dyskusję próbowaliście przekierować.

Z mojej strony to już wszystko, dosadniej tego nie potrafię wyjaśnić wszystkiego, u mnie pas.

Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: ziomiwan w 22 Maj, 2012, 19:41:45 pm
Zrób więc proszę eksperyment. Nie pij nic od wieczora. Następnie rano zjedz normalne śniadanie, ale bez soku, bez wody, bez herbaty, bez jakiegokolwiek płynu, następnie zjedz obiad, ale również bez dodatkowych płynów, tak samo z kolacją.   A później napisz mi czy ani razu nie robiłeś siku. Czy na drugi dzień podczas wydalania również nie robiłeś siku.
Nie trzymaj się swoich teorii, bo uwierz mi, że jesteś w błędzie kolego, mówisz o samym kale, nie wspominając o tym, że również sikasz.
Zużycie? Nazwałbym to wyniszczeniem organów poprzez nieodpowiednie odżywanie. Tak samo jak zostawienie kawałka gołego metalu w wilgoci. Po jakimś czasie zacznie korodować, a w końcu zostanie z niego sitko z samej niemal rdzy. Podobnie stanie się np. z wątrobą u tego naszego alkoholika.

Jakie wymienianie ciał?? Nikt nie mówi o wymianie ciał. Po prostu komórki ludzkiego ciała obumierają i zostają wydalane z organizmu, tak dzieje się również z ciałkami krwi, również obumierają po 90dniach (jeśli dobrze pamiętam), a w miejsce obumarłej krwinki pojawia się nowa dopiero co wytworzona. "Mamy jakby nowy organizm" nie jest precyzyjnym stwierdzeniem, ale myślę, że wystarczy troszkę pomyśleć i zaraz przyjdzie nam do głowy co autor tych słów miał na myśli.
Naskórek również nam się odbudowuje. W ciągu roku tracimy podobno około 4kg martwego naskórka. Idąc Twoim tokiem rozumowania, nie powinniśmy mieć już nigdy skóry na sobie, a jednak....
I jak nazwiesz gojenie się ran???
To, że przeczytałeś jakąś super książkę nie oznacza, że wiesz już wszystko, zapewne zbyt ogólnikowe informacje tam posiadasz, a poza tym pewnie nie jest ona o wszystkim tym co poruszyliśmy w tym temacie.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: Lukas w 23 Maj, 2012, 01:26:58 am
Ale cieszę się, że jednak udało mi się wydusić to, że organy się zużywają od nadmiernego użycia, choćby u alkoholików. Więc istnieje zużycie narządów. Dziękuję!

Ale w którym miejscu udało Ci się ? Jakie zużycie ? już to przerobiliśmy ;) Czyli co jest według Ciebie nadmiernym użyciem organu ? bo w takim razie np. płuca już dawno powinny być zużyte.

Się dysputa zrobiła tu gdzie nie trzeba :) może gdzieś przenieśmy kolektywną wymianę myśli, bo widzę że jeszcze to potrwa ze względu na Nasze inne spojrzenia, w tym także na moje, które dla typowego Kowalskiego jest totalnym science fiction, bo nie zadowala mnie stan wiedzy jak przyswoiłem we wszelakich szkołach, gdzie tak naprawdę kształcą idiotów na podstawie bajek i mitów, którzy przejawiają zero ciekawości świata i życia jakie jest w Nas, a przez co są kompletnie nie przystosowani do tegoż życia i łykają wszystko co powie wyrocznia w TV.

Ziomiwan idealnie opisał odnawianie komórek :)

Ja to pytanie zadałem, rozumiecie Panowie, retorycznie. Tym bardziej, że zaraz sobie na nie odpowiedziałem. Zadałem je, bo Pan powiedział,
To co napisałeś można prędzej podciągnąć pod przeciążenie organów, bo co ma do tego wątroba, że ktoś nadużywa alkoholu i garuje dniami i nocami na okrągło, to tak jak by siedzieć na środku autostrady we mgle i liczyć, że nikt nie będzie jechał.
co ja tak zrozumiałem, że wątroba nic nie ma do tego, że ktoś "garuje". Co chyba wynika z tego, co Pan napisał, albo sam nie wiem.

teraz to ja nic nie zrozumiałem :) wątroba na pewno ma dużo do tego że ktoś garuje, ponieważ to ją przeciąża i truje, ale na pewno nie zużywa, bo nie ma to pojęcie zastosowania odnośnie ludzkiego organizmu.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: gooner92 w 06 Czerwiec, 2012, 11:16:42 am
Nie ma czegoś takiego jak zużycie organów :) (...)

Mógłbym zapytać o co dokładnie chodziło w tym zdaniu? Komórki naszych narządów czy tkanek dzielą się na nowo i powstają z nich nowe komórki, które zastępują stare, zużyte. Czy zatem pisząc, że organy się nie zużywają miałeś na myśli to, że (w ogromnym skrócie) komórki im starsze tym mniej efektywnie i mniej bezbłędnie się dzielą i dodatkowo ich funkcje nie są pełnione tak wydajnie przez co organizm ostatecznie umiera? Niejako nie wspomina się tutaj o zużyciu organu/tkanki, wymieniam jedynie komórki tworzące dany organ/tkankę.
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: begreen w 25 Październik, 2012, 11:22:58 am
To zależy jakiej. Jeśli ekspresowej, to na pewno żadna ilość nie jest zdrowa, zwłaszcza te torebki parzone we wrzątku mogą okazać się szkodliwe. ;)

Ale normalnej, liściastej herbaty 5 kubków nie powinno zaszkodzić. Sam wypijam od 1,5 do 3 litrów dziennie i jeszcze nic mi się nie stało. Oczywiście nie można przesadzać, bo wypłucze się organizm min. z magnezu, a od dużej ilości pu-erhów można się rozchorować przez nadmiar fluoru, ale te 5 kubków to z pewnością bezpieczna ilość - chyba, że masz gigantyczne kubki. ;)
no co Ty
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: begreen w 26 Październik, 2012, 13:32:33 pm
i czy herbata, np. zielona zastąpi wodę mineralną?
Tytuł: Odp: Ilość wypijanej herbat - czy herbata może szkodzić?
Wiadomość wysłana przez: buszmils w 22 Listopad, 2012, 19:20:37 pm
Raz jak na geniusza przystało zalałem herbatę... energy drinkiem ;] mam nadzieję, że nikt więcej na to nie wpadł ;]