Bancha

Wspaniała herbata! Napar jest delikatny, ale świetnie smakuje. Troszkę gorzej z aromatem, który nie jest już tak mocny. Polecam każdemu!

Herbata ma łagodny smak, w dużej mierze zależy od czasu zaparzania i temperatury wody. Jej zapach przywodzi mi na myśl las.

kurcze..zapomniałem już że tanie herbaty, też mogą być dobre.truskawkowy aromat i ta lekka owocowość smaku jest...cudna! polecam!

Urzekł mnie jej niezwykle łagodny smak.:)

Przez pewien czas po zakupie banchy parzyłam ją zgodnie z przepisem podanym w ,,Opisie produktu\\\". Wówczas herbata miała delikatny słomkowy smak. Kolor był przejrzyście zieloniutki, a zapach bardzo nikły. Odkąd odkryłam makrobiotyczny przepis na parzenie banchy, trzymam się tylko jego. W imbryczku umieszczamy łyżeczkę herbaty i gotujemy na bardzo wolnym ogniu przez dziesięć minut. Tak przygotowany napar ma intensywny, dość gorzki aromat. W smaku jest cierpki i po dłuższej chwili pozostawia przyjemną słodycz na języku. Kolor również jest zmieniony; bardziej głęboka i złamana zieleń. Można dodać plasterek świeżego imbiru i wówczas napój zyska rozgrzewający charakter bardzo przydatny w czasie jesiennych chłodów. Po tak przygotowanej herbacie czuć, że z liści zostało wyciągnięte wszystko, co najlepsze. Szczególnie polecam rano na przebudzenie.